
Nastoletnia Ala nie pasuje do otaczającego ją, prowincjonalnego świata. Wciąż się buntuje i działa na przekór ojcu, nauczycielowi fizyki w miejscowej szkole. Kiedy Ala przypadkiem odkrywa, że posiada supermoce i spotyka siostrę Lenę, o której istnieniu nie wiedziała, jej życie wywraca się do góry nogami - i to dosłownie. Tropem obdarzonych nadnaturalnymi mocami dziewczyn podąża Pułkownik i jego niebezpieczny towarzysz Hektor z tajnego Departamentu 92.
- Aktorzy: Katarzyna Gałązka, Karolina Bruchnicka, Tymoteusz Frączek, Grzegorz Damięcki, Mateusz Kościukiewicz i 2 więcej
- Reżyser: Maciej Barczewski
- Scenarzyści: Maciej Barczewski, Krzysztof Gureczny
- Premiera kinowa: 10 maja 2024
- Premiera światowa: 10 maja 2024
- Ostatnia aktywność: 1 sierpnia
- Dodany: 14 lutego 2024
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Widać, że Maciej Barczewski jest wielkim fanem komiksowej popkultury i wie, co robi, stąd też kilka tropów przemyca naprawdę udanie. Przede wszystkim dobrą kartą jest postawienie na naprawdę szalone, acz zaskakujące twisty i granie przerysowanymi do granic możliwości, acz odnajdującymi się bardzo dobrze w tym świecie czarnymi charakterami.
-
Supersiostry powstał z myślą o światowej dystrybucji i zapewne zostanie zrozumiany w każdym zakątku świata. Ale czy pokochany?
-
4.531 maja 2024 [2]
- Skomentuj
-
-
"Suspersiostry" mogły być całkiem niezłym filmem superbohaterskim/komiksowym, gdyby twórcy zrobili coś więcej niż bezmyślnym kopiowaniem znanych schematów tego nurtu. Niby jest otwarta furtka na sequel, lecz nie sądzę, by to wystarczyło na danie drugiej szansy.
-
"Supersiostry" to dzieło zmarnowanej szansy. Zawstydzające swoją odtwórczością i podglądaniem czyjejś pracy domowej. Istnieje żart "Mamo, możemy mieć...?", który w przypadku produkcji Macieja Barczewskiego osiąga krytyczny poziom. Ludzie siedzący głęboko w gatunku będą regularnie widzieć w postaciach lub motywach to, co znają skądś indziej.
-
Krótko mówiąc Supersiostry to Pan Samochodzik 2024 roku. Być może ranga nieco niższa, bo w tym przypadku żaden kultowy autor książek młodzieżowych nie przewraca się w grobie, ale poziom żenady jest na podobnym poziomie. Film jest po prostu zły i szkoda zwyczajnie na niego czasu.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Poziom ,,Mamo, możemy mieć...?" wywala poza wszelką skalę, jeden zjechany trop filmowy pogania drugi, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze tona kuriozalności. Rozumiem, że czasem trzeba zagrać bezpiecznie i inspirować się dziełami innych, ale na tych fundamentach trzeba budować coś oryginalnego. Tymczasem ,,Supersiostry" nie mają w sobie niczego nowego. A na nawiązaniu do ,,Stranger Things" w zakończeniu myślałem, że nie wytrzymam.
-
Polskie familijne kino science-fiction. To się nie mogło udać. A tymczasem jest co najmniej przyzwoicie, a momentami nawet ciekawie. Chociaż końcówka już słabiutka.
-