Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
5.8 10.0 0.0 17
Negatywnie oceniony przez krytyków
5.8
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Oparta na prawdziwej historii opowieść o miłości do świata i drugiego człowieka oraz o tym, że każdy zasługuje na drugą szansę. Gdy Patryk dostaje ją od ks. Jana Kaczkowskiego, nie podejrzewa nawet, jak odmieni to jego życie.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Jaroszek podchodzi do biografii księdza Kaczkowskiego z pewną dozą nowoczesności.Nie ukazuje nadto cierpienia i choroby księdza,lecz skupia się na narratorze tej opowieści i jego oczami ukazuję Nam hospicjum i postać Kaczkowskiego.Nie jest to wybitne dzieło,ma gdzieś wiele potknięć w linearności opowieści.Scenariusz też momentami kuleje i aż nadto chce silić się na melodramat.Jednak tym filmem jest Ogrodnik i Trojan - to oni niosą cały ciężar tej produkcji i to dla Nich warto obejrzeć ten film.

    • Bywa skrótowo, łopatologicznie i czasem też ckliwie, ale w gruncie rzeczy to niezła historia napędzana świetnym duetem Ogrodnik-Trojan.

    • Widać, że to reżyserski debiut, a tym bardziej widać, jak scenariusz zmierza po linii najmniejszego oporu, bo tak łatwiej, taniej i szybciej i to niestety mocno rozczarowuje. Trudno się jednak tym nie emocjonować, w dużej mierze to samograj i nie będę się z tym filmem kłócił (choć im dłużej rozbierać go na czynniki pierwsze, tym gorzej), bo uważam, że ostatecznie ma sporą moc pomagania.

    • Tytułowy ksiądz jest katalizatorem procesu resocjalizacji. Dobrze się ogląda, chociaż narracja chaotyczna. Ciekawy realizacyjnie - brawa za montaż. Duży mankament to wojujący antyklerykalizm (postać arcybiskupa) - ksiądz Kaczkowski miał klasę, twórcom tego filmu jej brakuje - wolą się przypodobać lewackiej widowni.

    • Czas to coś najcenniejszego, co można dać drugiemu człowiekowi. Ja mimo widocznych minusów filmu, tak dużych jak wada wzroku księdza Jana, nie żałuję czasu spędzonego przy nim.

    • Chwilami próbuje siłowo wydusić emocje u widza, ale jest też często szczery, a duet Trojan-Ogrodnik wypada na ekranie naprawdę dobrze.

    • To ckliwa i nieznośna bajka, ale tyle tu wartościowych mądrości na temat życia i jego różnych odcieni, że nie mogę nie docenić tej szlachetności. Kupuję go ze wszystkimi jego kliszami, wadami i zaletami, nie odrzucając niczego. Dzięki Jan!

      Ostatnio przeczytałem też Twoja książkę. Żałuję, że nigdy się nie spotkaliśmy. Niektórzy moi znajomi do dziś cenią, że mogli się spotkać, posłuchać Ciebie na żywo. Celebrujcie taki czas. Spotkacie osoby, którzy kształtują historię. Te na waszym podwórku...