
- 100% pozytywnych
- 12 krytyków
- 75% pozytywnych
- 16 użytkowników
Daniel - artysta, katolik i aktywista - postanawia rozprawić się z homofobią lokalnej społeczności.
- Aktorzy: Dawid Ogrodnik, Karolina Bruchnicka, Jowita Budnik, Andrzej Chyra, Maria Maj i 15 więcej
- Reżyser: Łukasz Ronduda, Łukasz Gutt
- Scenariusz: Łukasz Ronduda, Michał Oleszczyk, Katarzyna Sarnowska
- Premiera kinowa: 5 listopada 2021
- Premiera światowa: 23 września 2021
- Ostatnia aktywność: 10 kwietnia
- Dodany: 25 września 2021
-
7.7Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
-
100%pozytywnych
-
12krytyków
-
12recenzji
-
9ocen
-
9pozytywnych
-
0negatywnych
-
-
6.2Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
75%pozytywnych
-
16użytkowników
-
3recenzje
-
16ocen
-
12pozytywnych
-
4negatywne
-
-
Recenzje krytyków
-
Ludzie, którzy coś tam sobie czasem piszą o filmach, jak ja, bądź tacy, którzy to robią bardziej zawodowo, jak dziennikarze filmowi, lubią nadać swojemu zajęciu bardziej doniosłą funkcję, twierdząc, że poszerzanie horyzontów swoich odbiorców jest swego rodzaju misją. Jeśli tego typu wyższy cel istnieje, to wydaje mi się, iż właśnie po to, żeby jak najszerzej polecać takie filmy.
-
Nie jest to przecież ostatecznie film kościelny, nikt nikogo tym filmem siłą nie nawraca, nie mam ochoty zapisać się po nim do ruchów oazowych, nie jest to także film wyłącznie spod znaku LGBT+, queerowy. Pokazuje natomiast jednostkowy i osobliwy przypadek człowieka, który wyraża siebie, swoje przekonania i który - jeśli już coś widzom ma do głowy nawkładać - to wezwać do otwartości.
-
Motyw akceptacji w danym środowisku niezależnie od tego, jacy jesteśmy, to temat ciągle obecny w społecznym dyskursie i długo brakowało takiego filmu jak Wszystkie nasze strachy, który będzie nie tylko świetnie nakręconą opowieścią, ale także w sposób efektywny zadba o wywołanie głębokiej refleksji.
-
Łukasz Ronduda wreszcie ma we własnym dorobku dzieło uniwersalne oraz bardziej przystępne dla szerszej publiczności. Znający sztukę współczesną od podszewki w poprzednich produkcjach: "Performerze" i "Sercu z miłości" także opisał wycinek egzystencji artystów, szukających dla siebie miejsca w obecnym świecie, ale dopiero we "Wszystkich naszych strachach" poruszył delikatne struny, zachęcił do refleksji i trafił w aktualny czas.
-
Rondudzie i Guttowi przez przypadek wyszedł bardzo "synodalny" film.
-
Wnioski, które można wyciągnąć z filmu dotykają wielu problemów. Nie chodzi tu tylko o oklepany temat Kościół a homoseksualizm. Film Wszystkie nasze strachy pozwala na przebycie duchowej podróży po uniwersum sztuki, większych i mniejszych miastach, wsiach oraz cierpiących społecznościach.
-
Recenzje użytkowników
-
pretensjonalne i ideologiczne, a w dodatku monotonne z rozczarowującą kreacją Ogrodnika
-
Dużo w tym szczerości, a ciężkie tematy nie są karykaturalnie poruszone. Jedyny większy problem to próba, żeby powiedzieć jak najwięcej w tak krótkim czasie.
-
Myślałem, że ostatecznie otworzy we mnie więcej furtek – tak, jak to zrobiło Boże Ciało. Ronduda finezyjnie wykorzystuje moc obrazu. Wszystko, co dzieje się tutaj bez żadnego dialogu jest wręcz idealne. Brakuje mi jednak więcej szczerych dialogów, ale może ta metoda działa – zweryfikuje pewnie powtórka. Pięknie mówi o tym, że każdy bez wyjątku powinien uderzyć się w pierś, a scena z wzięciem krzyża to masterpiece.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Myślałem, że ostatecznie otworzy we mnie więcej furtek – tak, jak to zrobiło Boże Ciało. Ronduda finezyjnie wykorzystuje moc obrazu. Wszystko, co dzieje się tutaj bez żadnego dialogu jest wręcz idealne. Brakuje mi jednak więcej szczerych dialogów, ale może ta metoda działa – zweryfikuje pewnie powtórka. Pięknie mówi o tym, że każdy bez wyjątku powinien uderzyć się w pierś, a scena z wzięciem krzyża to masterpiece.
-
Dużo w tym szczerości, a ciężkie tematy nie są karykaturalnie poruszone. Jedyny większy problem to próba, żeby powiedzieć jak najwięcej w tak krótkim czasie.
-
pretensjonalne i ideologiczne, a w dodatku monotonne z rozczarowującą kreacją Ogrodnika