Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.5 10.0 0.0 5
Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
6.5
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Jessica jedzie do Bogoty by odwiedzić swoją siostrę. Na miejscu zaczyna prześladować ją metaliczny huk - jakby z wnętrza ziemi, który zaskakuje w najmniej spodziewanych momentach jej podróży po Kolumbii.

  • Recenzje krytyków

    • To jedna z kłopotliwych cech tego kina, ale i aspekt najbardziej warty docenienia. Weerasethakul niczego nie ułatwia. Zostawia miejsce na zadawanie pytań, a domysły pozostawia widzowi.

      Więcej
    • Podczas oglądania "Memorii" tak samo możliwie jest zaśniecie podczas seansu, jak otwarcie w głowie puszki Pandory, która sprawi, że obraz ten będzie żył w człowieku swoim życiem jeszcze przez długi czas po wyjściu z kina. Mówiąc najprościej - ten film daje od siebie tyle, ile sam widz jest w stanie z niego wyciągnąć.

      Więcej
    • Jest filmowym doświadczeniem, trudnym pewnie do przewidzenia dla widza, który dopiero rozpoczyna seans. Jest w tej opowieści coś fascynującego, mamy kapitalną Tildę Swinton, ale też zjawiskowe plenery. Sposób ukazania natury przez Weerasethakula zrobił na mnie największe wrażenie. Czy zobaczycie duchy jak reżyser? Trudno przewidzieć, ale zdecydowanie warto spróbować.

      Więcej
    • Weerasethakul już po raz kolejny zachwyca swoim podejściem do mozolnej budowy metaforycznych znaczeń, unikając jak ognia dosłowności, kinowej dramaturgii i łatwych rozwiązań.

      Więcej
    • Jeśli jesteście fanami dotychczasowej twórczości reżysera o najdłuższych i najbardziej skomplikowanych imieniu i nazwisku spośród wszystkich zdobywców Złotej Palmy, to i Memorię pokochacie. Jeśli nie zrozumieliście jego poprzednich filmów, to teraz poprzeczka została położona na znacznie niższym poziomie i powinno wam się to w końcu udać.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Naprawdę nie chcę być TĄ osobą, ale nieważne jak bardzo nie lubię powolnego, artystycznego kina, to Memoria jest dla mnie przesadnie minimalistyczna.

    • NH21. Mam wrażenie, że Weerasethakul po prostu przemielił swoją twórczość i wybrał to, co mu się najbardziej podoba. Realizm magiczny w tym przypadku bynajmniej magiczny, a raczej senny i mierny. Czuć tu powielanie tematów i choć nie byłoby w tym nic złego, to nie zaprowadził mnie ten film do żadnych wniosków, a nawet przemyśleń.

    • Hipnotyczna i enigmatyczna wędrówka za głosem duchowej łączności ze wszechświatem do jądra jego pamięci, wspomnień. Nie znam lepiej udźwiękowionego filmu.

    • Apichatpong to w obecnym kinie, jeden z niewielu twórców, który tak autorsko łączy transcendencję, medytację i traumy narodowe, oferując widzowi wyjście poza tradycyjne ramy gatunkowe i narracje (i wyjść poza strefę komfortu).
      Tajemniczy dźwięk służy tu tylko za rekwizyt, prowadzi bohaterkę, by tam mogła odegrać swoją rolę. Czym jest? To pewnie mało istotne, ważne, że jest narzędziem, które pomoże bohaterce odegrać jej rolę w historii.

    • Minimalistyczne, aż do przesady kino. Ciekawy motyw nawiązujący do problemu nadwrażliwości słuchowej. Rewelacyjna realizacja dźwięku.
      Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/memoria-d%C5%BAwi%C4%99k-ocena-6-10

    • Memoria oglądania stałych ujęć przez parę minut.