
W niedalekiej przyszłości pilot dronów udaje się do strefy wojny u boku ściśle tajnego żołnierza-androida. Razem mają powstrzymać atak nuklearny.
- Aktorzy: Anthony Mackie, Damson Idris, Emily Beecham, Henry Garrett, Velibor Topić i 15 więcej
- Reżyser: Mikael Håfström
- Scenarzyści: Rowan Athale, Rob Yescombe
- Premiera światowa: 15 stycznia 2021
- Ostatnia aktywność: 1 stycznia
- Dodany: 16 stycznia 2021
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
To nie jest zły film, a całość stara się ratować jak może Anthony Mackie. Co by bowiem nie napisać o tym aktorze, to nawet jeżeli gra tutaj poniekąd Willem Smithem, robi to bardzo dobrze.
-
Spokojnie może się sprawdzić jako średni akcyjniak na popołudnie, ale nie spodziewajcie się, że zachwycą was efekty specjalne, rozmach albo świetna rola ulubionego aktora. Wszystko jest tu po prostu takie sobie...
-
Charakter rozrywkowy "W strefie wojny" jest całkiem przyzwoity, ale jednocześnie to nie oznacza, że to film dobry i godny polecenia, bo gdy przyjrzymy się wszystkim detalom, okazuje się to zaskakująco nieudane. Ma on jednak swoje momenty, które wielu się spodobają i pewnie gdyby nie spartolony finałowy akt, który zaprzepaścił wszystkie dobre intencje, mógłbym dać tej produkcji pozytywną ocenę.
-
Co z tego wyszło? Z całą pewnością kapiszon, dla którego najlepszym określeniem jest typowy netflixowy średniak.
-
Męczące jest to wyrachowane kino Netfliksa. Przeciętne na maksa, ale na tyle dobre technicznie, żeby zachować przyzwoitość. Netflix potrafi lepiej, ale mu się to nie opłaca. Za dużo roboty.
-
Jeden z gorszych filmów akcji jakie oglądałem. Kolejne produkcje Netflixa mają coraz gorszą jakość. Czyżby to początek wytwórni tasiemców?
-
To produkcja przepełniona akcją i efekciarska. Zwyczajnie jest to klasyczny przerost formy nad treścią. Widać, że twórcy chcą coś ambitniejszego wpleść w fabułę, ale działają szablonowo i sztampowo. Z filmu nie wynika nic więcej ponad to, co znamy z szeregu innych podobnych produkcji, a mianowicie: wojna jest zła i przynosi cierpienie niewinnych. Reszta to akcja, futurystyczna technologia i przeciętnie zrealizowane CGI. Obejrzeć i zapomnieć. Hitu z tego nie będzie.
-