Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.3 10.0 0.0 7
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Posiniaczoną Renatę i poturbowanego syna znajduje mąż, lecz gdy próbuje ustalić co się wydarzyło - kobieta milczy. Gdy dochodzi do kolejnych sprzeczek, Jan nalega na rodzinną terapię.

  • Niestety, Jestem REN to niezrealizowane marzenie o polskim kinie science-fiction wstającym z kolan. Zabrakło pomysłu na wypełnienie osiemdziesięciominutowego metrażu kolejnymi pomysłami, niemniej jednak, niezależnie od oceny, chwała dla reżysera za podjęcie tego wyzwania.

    Więcej
  • Jestem lekko zawiedziony, ale "Jestem REN" jest całkiem sprawnym thrillerem psychologicznym. Elementy SF są tak naprawdę otoczką dla rodzinnego dramatu oraz pokazania choroby psychicznej z mniej znanymi aktorami w głównych rolach. Intrygujące kino, choć nie wykorzystujące w pełni potencjału.

    Więcej
  • Nie ustrzegł się kilku niedoskonałości związanych z małym doświadczeniem reżysera i niewielkim budżetem. Wszystko to jednak drobne uchybienia w porównaniu z olbrzymim zaangażowaniem twórców w projekt i płynącej z ekranu pasji reżysera i misji, której się podjął. To jeden z tych debiutów, które kipią szczerością, ufnością i sercem. Na pewno nie bezzasadne będzie stwierdzenie, że również aktorzy postanowili pokazać tu wreszcie swoje umiejętności.

    Więcej
  • Naprawdę nie mam pojęcia, co jest nie tak z naszymi rodzimymi produkcjami, ale momentami z wypowiadanych przez aktorów słów nie rozumiałem niczego. Całe szczęście, że podczas wytężonej pracy uszu, oczy mogły cieszyć się widokiem fenomenalnej gry aktorskiej Marty Król. We wszystkich pozytywach, jakie wyciągam z seansu, ma ona swój czynny udział, jest bez wątpienia siłą napędową całego filmu, a zdobyta przez nią nagroda na Trieste Film Festiwal nie powinna nikogo dziwić.

    Więcej
  • Uwagę zawracają piękne szaro-zimowe zdjęcia oraz aktorstwo mało opatrzonej Marty Król, tajemniczej Mariety Żukowskiej, czy też Janusza Chabiora w roli odbiegającej od dotychczasowego emploi. Przede wszystkim jednak jest to zupełnie nowy głos w polskim kinie

    Więcej
  • Opowieść o czymś, o ważnych społecznie problemach, co biorąc pod uwagę kolejne wydmuszki które filmowcy namiętnie produkują - bo nie da się powiedzieć, że tworzą - to jest to zdecydowanie dobra moneta.

    Więcej
  • Motywy fantastycznonaukowe są jedynie tłem i zawiodą się pewnie ci, liczący na ich większe fabularne rozwinięcie. Za to widzowie poszukujący w polskim kinie czegoś innego mogą być mile zaskoczeni.

    Więcej