Małżeństwo z wieloletnim stażem postanawia spędzić romantyczny weekend w domku na odludzi. Gdy decydują się dodać nieco pikanterii do swojego życia seksualnego, Gerald przykuwa kajdankami Jessie do łóżka. Nieszczęśliwie ich żar namiętności szybko gaśnie, kiedy mężczyzna dostaje ataku serca. Uwięziona kobieta próbuje odnaleźć sposób, aby się wyswobodzić z potrzasku.
- Aktorzy: Carla Gugino, Bruce Greenwood, Chiara Aurelia, Carel Struycken, Henry Thomas i 15 więcej
- Reżyser: Mike Flanagan
- Scenarzyści: Mike Flanagan, Jeff Howard
- Premiera światowa: 24 września 2017
- Ostatnia aktywność: 21 października 2023
- Dodany: 29 września 2017
-
Jeśli lubicie oszczędne klimaty grozy w stylu Pogrzebanego czy 127 godzin, będziecie ukontentowani.
-
Nie najgorszy film o wycieńczeniu, ale niestety w oczekiwaniu na rozwiązanie sprawy wycieńcza widza swoimi analizami.
-
Wyjątkowo sprawny i przede wszystkim dogłębnie intrygujący przykład przełożenia myśli Stephena Kinga na film. Wciąga i nie pozostawia obojętnym, a gdy potrzeba, także szokuje.
-
"Gra Geralda" nie jest strasznie mroczna czy krwawa, lecz buduje atmosferę niepokoju za pomocą sugestywnego kadrowania, zbliżeniach na twarz bohaterki oraz dźwiękach tła. Przykład porządnego rzemiosła z bardzo mocną końcówką, która skutecznie podnosi adrenalinę.
-
Znakomita ekranizacja mniej znanej powieści Stephena Kinga.
-
Trzyma w napięciu i potrafi zdrowo przerazić. Znakomita gra kamerą w klaustrofobicznym pomieszczeniu, zabawa światłem - twórcy pokazują, jak zbudować klimat nie tylko za pomocą typowego chwytu jump scare. Piwo temu, kogo ani razu w trakcie filmu nie przejdą dreszcze!
-
Świetna propozycja na wieczór z dreszczykiem. Choć film jest prosty, ma w sobie siłę, by przestraszyć - a już na pewno zaniepokoić - widza.
-
Całość oglądało się dość chłodno, pomimo wszelkich starań twórców i aktorów. Ostatecznie mogę jedynie powiedzieć, że to kolejny średni film. Ani to trzymający w napięciu thriller, ani przerażający horror, a już tym bardziej nie jest to świetne studium psychologiczne.
-
Zrealizowany przez Netflixa thriller to dowód na to, że ze średniej powieści można zrobić świetny film.
-
Jest to danie mdłe, pozbawione przypraw, ginące w odmęcie kina klasy B.
-
Udana ekranizacja słabej powieści Stephena Kinga, tym lepsza, że powieść właściwie wydawała się nie do sfilmowania.