
- 96% pozytywnych
- 72 krytyków
- 96% pozytywnych
- 145 użytkowników
Historia spotkania i wczesnej przyjaźni Tommy'ego Wiseau oraz Grega Sestero - aktorów kultowego "The Room", który został okrzyknięty najgorszym filmem świata.
- Aktorzy: James Franco, Dave Franco, Seth Rogen, Zac Efron, Ari Graynor i 15 więcej
- Reżyser: James Franco
- Scenariusz: Scott Neustadter, Michael H. Weber
- Premiera kinowa: 9 lutego 2018
- Premiera światowa: 12 marca 2017
- Ostatnia aktywność: 1 marca
- Dodany: 14 września 2017
-
Serca jest tutaj równie dużo co w The Room i widać to na każdym kroku, bo czuć tą pasję Franco oraz jego miłość do oryginału. Poza tym, to film o kręceniu The Room. Już samo to wystarczy, żeby kochać The Disaster Artist. Ha ha ha, what a movie!
-
Tutaj na każdym kroku widać, jak bardzo twórcy kochają "The Room" i z szacunkiem starali się złożyć temu filmowi hołd. I to produkcja o kręceniu "Obywatela Kane'a" złych filmów. Czego chcieć więcej? Franco jest świetny jako Tommy.
-
Hołd dla The Room taktujący materiał źródłowy z wielkim szacunkiem i stworzony z równie wielkim sercem co film z 2003 roku
-
Wiseau po tylu latach w końcu pokazany jako człowiek - James Franco wypada fenomenalnie w tej roli. Piękna laurka i hołd dla "The Room", jak i bardzo dobry film.
-
Kocham! Humor przeplatający się z dramatami - nierozumianego człowieka, który po prostu podążał za marzeniami i młodego aktora odrzuconego przez Hollywood.
-
List miłosny do The Room, ale poza nim dosyć średnia historyjka o przyjaźni. Dla fanów filmu z 2003 polecam mocno, reszta niech ominie.
-
-
-
Nie przepadam za oryginałem, nie rzuca mnie na kolana i ten film. Trudno.
-
-
Nastawiałem się na śmieszki, a oprócz gagów z planu i początku, w sumie więcej tu dramatu i wzruszeń. Niesamowity bohater, jego relacje z ludźmi i przyjaźń.
-
Film pułapka. Wywołuje mnóstwo śmiechu, ale im dłużej trwa, tym bardziej ten śmiech staje się bolesny i wymuszony. Obrzydliwie dobra robota, Panie Franco.
-
James Franco okradziony z nominacji, to przykry fakt. Bardzo prosta, spójna historia, tylko w reżyserii brakuje większego polotu i dramaturgii, pojedyncze sceny okej.
-
Jakie to szczęście, że James Franco się tego podjął. Mimo fatalnego "The Room" Franco oddaje mu piękny hołd i tak naprawdę wcale się z niego nie śmieje, a wyciąga jedynie to czym właściwie jest. Oh, Hi Mark!
-
-
-
-
Disaster Artist to dobry film biograficzny o procesie tworzenia The Room. Bracia Franco zrobili kapitalny hołd w stronę Tommy'ego, szczególnie James który go grał. Oddał jego charakter i sposób bycia w 100%. Film nie nazwałbym zabawnym lub śmiesznym, racja uśmiechnąłem się gdzie nie gdzie, ale to raczej ze względu na gagi z The Room. Film sam w sobie jest dobrym kinem dramatycznym. Szczególnie must watch dla "fanów" omawianego przez ten film dzieła.
-
Ha ha ha, what a story James! Zarówno urocze ukazanie fenomenu The Room, jak i ludzkiej strony Tommiego Wiseau, doprawione masą świetnego humoru.
-
Film z cyklu Polak potrafi. Tommy Wisseau vel Piotr Wieczorkiewicz pochodzi z Poznania i na swoj sposob zapisal sie w historii Holywood. Duma. Swietna rola Jamesa Franco
-
Strasznie chaotycznie nakręcona bajka o marzeniach, w którą po prostu nie wierzę. To już lepiej przeczytać książkę i obejrzeć oryginał, bo Franco nakręcił nie hołd dla "The Room", tylko jego Netflix adaptation.
-
Dobry film o złym filmie. Franco świetnie odwzorowują zachowania Tommy'ego i Grega, opowiadając historię o tym, że warto się nie poddawać i dążyć do celu.
-
Nie jest to arcydzieło, ale przyjemnie zobaczyć coś więcej nt kultowego filmu. Świetny Franco, czasem upraszcza historię z książki, ale na rzecz dynamiki filmu.
-
-
Przykład tego jak na podstawie bodajże najgorszego filmu w dziejach zrobić perełkę. Kawał dobrego kina
-
Wcale łatwo nakręcić taki film, efekt nie jest piorunujący. Udał się autotematyzm i gra JF. Poza tym - laurka.
-
The Room 1:1, świetna robota Franco (jednego i drugiego) oraz ogrom pracy w jaką włożyli bracia aby odtworzyć tą zwariowaną historię powstania najgorszego filmu wszech-czasów.
-
Ma może wiele wad i dziur fabularnych, ale podczas American Film Festival bawiłem się znakomicie i to się liczy.
-
-
-
Trzeba mieć talent, żeby nakręcić taką perełkę o najgorszym filmie świata. Aktorstwo wgniata w fotel, a jako biografia jest filmem zaskakująco ciekawym.
-
James Franco idealnie imituje manierę Tommy'ego. Nie da się nie uśmiechnąć choć kilka razy.
-
#Aff Dawno nie śmiałem się tak szczerze na jakimś filmie. W ogóle ta historia jest tak zwariowana, że aż nie chce się wieżyć, że prawdziwa!
-
-
-
Franco nie gra Tommy'ego, on jest Tommym. Bezpieczna biografia, ale dająca sporo frajdy z odkrywania tajemnic produkcji The Room. Recenzja: tiny.cc/77qyqy
-
HBOGO. Bardzo powierzchowne i prześmiewcze potraktowanie The Room i Tommy'ego. Spodziewałem się sporo więcej.
-
Marzyciele zaliczają wzloty i upadki. Nieco zbyt holywoodzki jak na mój smak. Za to pięknie hołduje twórczości Wiseau, jako fan "The Room" cieszy mnie to bardzo
-
"here's to the one who dream..." błyskotliwa, świetnie napisana komedia, sprawnie lawirująca między hołdem a satyrą. znakomita rola Franco!
-
Zastanawiam się czy ten film z innym aktorem niż James Franco byłby równie dobry.
-
-