
Szesnastoletni Flora wbrew woli matki zostaje partyzantem. Atak Niemców na obóz powstańców zmusza go do ucieczki.
- Aktorzy: Aleksey Kravchenko, Vladas Bagdonas, Liubomiras Laucevičius, Olga Mironowa, Jurs Lumistie i 15 więcej
- Reżyser: Elem Klimow
- Scenarzyści: Elem Klimow, Aleś Adamowicz
- Ostatnia aktywność: 23 grudnia 2024
- Dodany: 23 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Jest doskonałym przykładem obrazu uniwersalnego i niestety ponadczasowego oraz tego jak bardzo jest potrzebny głównie w formie przestrogi, szczególnie w dzisiejszym świecie.
-
W literaturze i kinematografii radzieckiej i rosyjskiej nie brakuje wstrząsających obrazów wojny. Jeden z najbardziej zapadających w pamięć stworzył, na podstawie twórczości Alesia Adamowicza, Elem Klimow. Zrealizowany przez niego w połowie lat 80. ubiegłego wieku na terenie radzieckiej Białorusi dramat "Idź i patrz" po dziś dzień nie pozostawia widza obojętnym, stanowiąc niezwykle dobitne i wyraziste oskarżenie wynaturzeń obu totalitarnych ideologii.
-
Sztuka najwyższych lotów, taka, która uczy i przestrzega i nigdy już z głowy nie wyjdzie. Tak, jak na początku ująłem, to film, do którego nigdy więcej nie będziecie chcieli wrócić, ale po jego zobaczeniu będziecie dużo bogatsi. A to bezcenna rzecz.
-
Fenomenalny film przesycony ogromnym ładunkiem emocjonalnym, który niezwykle silnie oddziałuje na naszą psychikę nie pozwalając pozostać obojętnym na poruszony problem. Ukazany na ekranie ogrom okrucieństwa oraz twarz głównego bohatera w ostatniej scenie pozostają w naszej pamięci przez bardzo długi czas po końcowych napisach.
-
Elem Klimow nad swoim ostatnim filmem pracował łącznie 8 lat. W tym czasie całkowicie zatopił się w projekt, a także toczył walkę z radziecką cenzurą, która koniecznie chciała wymusić na nim wprowadzenie zmian. Ostatecznie zawzięty reżyser zgodził się tylko na niewielkie poprawki, które nie wpłynęły na całkowity odbiór dzieła. Całe szczęście, bo "Idź i patrz" to krótko mówiąc kino wybitne.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Na razie 8,5 - nie sądziłem, że będę pełen tak skrajnych emocji. Jest to film tak surowy, skrajnie ciężki, przechadzający się gdzieś między metafizycznym i pełnym symboliki a przytłaczającym realizmem kinem, że z początku ciężko mi było zrozumieć intencje reżysera. Miałem problem z pierwszą połową filmu i dość nierównym wykonaniem. Ale druga połowa, zwłaszcza zakończenie, to iście emocjonalna i bolesna przejażdżka, która wymyka się łatwym opisom.
-
8.512 kwietnia 2020
- 1
- Skomentuj
-