Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.9 10.0 0.0 7
Bardzo pozytywnie oceniony przez krytyków
7.3
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Opowieść o wizji końca świata widzianej z perspektywy anioła, demona oraz jedenastoletniego antychrysta.

  • Recenzje krytyków

    • To komediowy miniserial fantasy ze swoim niejednostajnym tempem, z tanimi efektami, lecz nakręcony z pasją i poszanowaniem literackiego pierwowzoru. I choćby dlatego jest godny uwagi. Nie pozostaje Wam nic innego, jak usiąść wygodnie i popijając herbatkę lub - jak w moim przypadku - truskawkowy koktajl, kibicować Azirafalowi i Crowleyowi, zanim rogaty Szatan z głosem - a jakże - Benedicta Cumberbatcha pokaże skwaszone oblicze.

      Więcej
    • Nawet jeśli w trakcie i po seansie troszkę sobie pomarudziłem - bo całe lata czekałem na jakąkolwiek adaptację - to i tak jestem usatysfakcjonowany. Cieszę się, że Gaiman włożył w tę serię tyle serca i potraktował swój książkowy debiut z należytym szacunkiem. Może i odrobinę zbyt zachowawczo, ale wciąż z szacunkiem.

      Więcej
    • Moim zdaniem sezon drugi jest zdecydowanie słabszy od pierwszego. Nie tyle widać brak pomysłu, ile mam wrażenie, że pomysł ten poszedł w niewłaściwą, dyktowaną być może nośnymi ostatnio hasłami, stronę.

      Więcej
    • Może się mylę, ale od dawna nie widziałam ekranizacji książki, którą tak zgodnie lubiliby zarówno ci, którzy oryginału nie czytali, jak i miłośnicy literackiego pierwowzoru. Żałuję tylko, że z dostępnością tego tytułu w Polsce jest taki problem, bo na tym serialu dobrze mogliby się bawić w zasadzie wszyscy.

      Więcej
    • Widać, że Gaiman miał to wszystko przemyślane, a sam finał Dobrego omenu mocno sugeruje, że historia będzie miała swoją kontynuację. Jestem ciekaw, ile pomysłów, na które wpadł z Terrym Pratchettem, czeka w szufladzie i zostanie w przyszłości wykorzystanych.

      Więcej
    • Na dzisiejsze czasy potrzebny jest zwariowany humor oraz nadzieja, że to nie jest jeszcze koniec świata. "Dobry omen" daje obie te rzeczy, dostarczając także masę frajdy fanom literackiego pierwowzoru oraz brytyjskiego kina/telewizji. Potrzebna dawka pozytywnej energii, oj bardzo potrzebna.

      Więcej
    • Jest serialem zdecydowanie wartym uwagi. Jeśli zatem szukacie lekkiego, zabawnego serialu z bohaterami, którzy będą dla was, jak dobrzy kumple - koniecznie sięgnijcie po "Good Omens". Nie będziecie zawiedzeni.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Armageddon w iście brytyjskim stylu. Zanim przyjdzie Szatan, napijmy się herbatki. Dobra adaptacja bardzo fajnej powieści. Tennant jako Crowley rządzi!

    • Przyjemnie się ogląda, ale bez szału. Relacja między Crowleyem a Aziraphale'em świetna.

    • Zdecydowanie mój ulubiony serial pod wieloma względami. Pamiętam, że zaczęłam oglądać strasznie sceptycznie, ale humor mnie rozwalił. Tak miło się to ogląda, jak na serial, który nie jest jakoś bardzo popularny, a ocenę ma przeciętną, mogę stwierdzić bez wahania, że to moje najlepsze znalezisko od lat. Zawsze pozostanie w moim sercu, zdaje sobie sprawę, że nie jest to szczyt godny oskara, ale mi osobiście to tej pory żadna seria nie trafiła tak mocno w gust. Dlatego 10 nie strzelę ale 9 juz tak

    • Duet Tennant/Sheen i nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.

    • Serial ten rzuca w widza tysiącem dziwnych, szalonych rzeczy i próbuje wmówić, że jest dobry, ale jest co najwyżej przeciętny. Tylko Tennant i Sheen super

    • Oglądanie pary głównych bohaterów to czysta przyjemność. David Tennant i Michael Sheen sprawiają, że nie można oderwać oczu od tej zwariowanej opowieści.

    • Do połowy zapowiada się świetnie, choć oczekiwałem więcej humoru i zabaw tematyką, ale druga połowa obfituje w głupie rozwiązania fabularne i tanie CGI.