-
Bardzo dobry, w dużej mierze zbudowany na narastającym napięciu i podtrzymywaną z odcinka na odcinek ciekawością, którą tylko podsyca. Ale co jeszcze ważniejsze, serial jest bardzo ważny ze względu na poruszane tematy.
-
Druga odsłona udowodniła, że da się zrobić produkt, który utrzymuje swój charakter, ale rozwija go, lekko zmienia, ale nadal trzyma niesamowicie wysoki poziom.
-
Serial wciąga od pierwszych chwil, napięcie rośnie z odcinka na odcinek i robi się coraz ciekawiej i tak aż do finału, który jest świetnie rozegrany i po prostu fantastyczny.
-
Choć zapewne nie wszystkich usatysfakcjonuje finał 2 sezonu, wielkie brawa za poprowadzenie akcji w taki sposób, że do końca czuje się niepewność i niepokój.
-
Ten powrót do Monterey bez wątpienia można uznać za niezwykle udany, pełen emocji, możliwych wzruszeń i doskonałego aktorstwa. To jednocześnie powiew świeżości, ale także piękny hołd dla bohaterek, z którymi mogliśmy się już tak bardzo zżyć i je polubić.
-
Twórcy w sposób subtelny, wyczerpujący i naturalistyczny dokonują wiwisekcji kobiecej psychiki, stawiając bohaterki w sytuacjach skrajnych - od małżeńskiej niewierności przez przemoc w rodzinie aż po gwałt.
-
Pomimo całego drzemiącego w sezonie potencjału i aktorskiej maestrii, z bólem serca opatrzyłabym go jednak tylko i aż jako post scriptum świetnego sezonu pierwszego. Jako kontynuację, która wydaje się błyskotliwym, aczkolwiek niekoniecznym i często niedorzecznym naddatkiem, rozwleczonym, jednak wciąż dziwacznie przyjemnym epilogiem historii już wcześniej spełnionej.