
- 0% pozytywnych
- 1 krytyk
- 95% pozytywnych
- 67 użytkowników
Rita traci pamięć wskutek wypadku samochodowego. Odkrywa, że jej torba jest pełna pieniędzy i postanawia dowiedzieć się, skąd one pochodzą.
- Aktorzy: Naomi Watts, Laura Harring, Justin Theroux, Ann Miller, Dan Hedaya i 15 więcej
- Reżyser: David Lynch
- Scenariusz: David Lynch
- Premiera kinowa: 11 stycznia 2002
- Premiera światowa: 16 maja 2001
- Ostatnia aktywność: 5 stycznia
- Dodany: 9 lutego 2018
-
To porozrzucane przez reżysera puzzle, które widz sam musi ułożyć, ale kiedy właściwe elementy wskoczą na swoje miejsce, można wreszcie zdać sobie sprawę, jak każdy element został przemyślany. To też czysto filmowe doświadczenie, które hipnotyzuje, niepokoi i pochłania w ten dziwny, pokręcony świat, w którym nic nie jest takie, jak z początku się wydaje. Kolejne seanse tego wybitnego filmu to każdorazowe odkrycie kina na nowo.
-
Genialny scenariusz. Ale też świetna realizacja dźwięku. Może s perspektywy czasu zagadka fabuły wydaje się banalne, ale wciąż zdumiewa dbałością o szczegóły. Do tego niezwykle barwne postacie i szydercze podejście do filmowego biznesu.
-
Najważniejszy film XXI wieku. Czy jedynym sposobem spełnienia naszych marzeń jest sen? "We live inside a dream".
-
Najdoskonalsze, eklektyczne dzieło Lyncha, którym udowadnia jak bardzo kocha X muzę. Niepowtarzalna, oniryczna atmosfera wciąga bez reszty. Koszmar z którego nie chcesz się obudzić. Prawdopodobnie najlepszy film w historii kina.
-
(9.7) Komuś się coś nie podoba? Ktoś kręci nosem? Wybitny film, nie pyskować bo obić każę. Już sam motyw przewodni Badalamentiego ustawia grę.
-
Lynch w stanie czystym - jeszcze nie tak odjechany jak w IE, czy 3 sezonie Twin Peaks, ale już wystarczająco pokręcony i z całkiem dobrą fabułą. Dla wielu to właśnie opus magnum reżysera. Ja wolę Davida z lat 80-90, tam są jego dzieła życia.
-
Zdobywa moje serce dzięki bogatej głębi, której odkrywanie nie jest konieczne do zrozumienia szkieletu historii. Specyficzne wybory reżyserskie działają na płaszczyźnie emocjonalnej, dzięki czemu widz, gdy już pogodzi się ze sposobem narracji i zacznie płynąć z jej prądem, lepiej rozumie bohaterów, a także podświadomie czuje symbolikę poszczególnych scen. Skrupulatnie napisany i doskonale zagrany strumień świadomości, który należy traktować jako wykwintne i jedne w swoim rodzaju doznanie filmowe
-
-
Nie był to lekki seans, ale pole do interpretacji jest naprawdę szerokie. Z pewnością wrócę kiedyś do tego, ale póki co styl Lyncha nie jest moim ulubionym
-
David Lynch tworzy obrazy trudne robiąc k***ę z logiki. Ma ponadprzeciętną wyobraźnię, ale w Mulholland Dr. podaje fakty w sposób wydający się za bezsensowny, przez co próbuje wymusić na widzach własne interpretacje, często wykraczające poza schematy, które chciał przedstawić.
-
Lynch kreuje surrealistyczną i senną"rzeczywistość".Fantastyc zna opowieść pełna namiętności, pasji i tajemniczej atmosfery
-
Pozytywnie zakręcony film z wieloma możliwościami interpretacji i hipnotyzującą stroną wizualną.
-
Lynch chyba napisał ten film, żeby wkurwić studentów filmoznawstwa, nie wiem o co mu chodzi i całkiem możliwe, że on sam nie wie, mimo to film ma swoje momenty i historia jest całkiem wciągająca
-
-
Lynch , zręczny manipulator , znowu wciąga nas w świat rodem z najmroczniejszego koszmaru , w którym jawa miesza się ze snem (w oczywisty sposób zawieszając związek przyczynowo skutkowy) , pokręcony i fascynujący , wypełniony tyloma różnymi możliwościami interpretacji. Do wielokrotnego oglądania , przeżywania ... i przeżuwania.
-
-