
Maureen posiada zdolności mediumiczne, za pomocą których próbuje uzyskać kontakt ze zmarłym bratem. Niebawem dziewczyna zaczyna dostawać tajemnicze wiadomości.
- Aktorzy: Kristen Stewart, Lars Eidinger, Sigrid Bouaziz, Anders Danielsen Lie, Ty Olwin i 15 więcej
- Reżyser: Olivier Assayas
- Scenarzysta: Olivier Assayas
- Premiera kinowa: 17 marca 2017
- Premiera światowa: 17 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 4 lutego
- Dodany: 16 stycznia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Przedziwna, ale fascynująca, gatunkowa hybryda. Dla lubiących eksperymenty.
-
Aktorstwo Stewart wyjątkowo męczące, scenariusz jakby ktoś go sklecił z trzech innych, zupełnie różnych filmów, a do tego efekty specjalne rodem z Ghostbusters.
-
Ma ambicje, doświadczoną w mało ekspresyjnych rolach Kristen Stewart i delikatną muzykę, ale staje się długą i nudną podróżą przez nieznane lądy.
-
Sporo mówi w filmie o transgresji, byciu wyjątkowym, przekraczaniu norm i sięganiu po zakazane owoce. Lecz nawet historia dziewczyny, próbującej podkraść odrobinę sławy swojej mocodawczyni jest ledwie naszkicowana. Po seansie kilku filmów, które się nie wydarzyły, zostajemy z niczym. Są okruszki, ciastka nie było.
-
Niestety, ale trudno jest uwierzyć w to, czego jesteśmy świadkami na ekranie. Historia kontaktu z duchem czy wątek tajemniczych sms-ów, które docierają do głównej bohaterki od nieznajomego, pozostają wydumane i papierowe.
-
Jest to obraz zarówno niedopracowany, jak i niezwykle motywujący do zastanowienia się po skończonym seansie - a takich produkcji zdaje się być naprawdę mało.
-
Zamiast straszyć, czy angażować emocjonalnie - film zwyczajnie śmieszy. Nie powiem, bawiłem się znakomicie, ale chyba nie o taki odbiór reżyserowi chodziło.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ten film jest tak zły, że aż NIE żal spędzonego/straconego w kinie czasu.
Już sam tytuł był zagwozdką dla dystrybutora, w niektórych kinach pojawia się spolszczony "Stylistka".
Po pokazach na festiwalach poszła fama, że jest słabo, ale że tak fatalnie - to nawet nieliczni, którzy jednak się pokusili na wizytę w kinie studyjnym nie mogli przypuszczać. Na moim seansie wskaźnik wyjść sięgnął 50%. Ale nic dziwnego - bo okazji reżyser Olivier Assayas do opuszczenia sali daje aż nadto.
-