Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii

Niczym wehikuł czasu do czasów tak mrocznych i przerażających, że człowiekowi robi się wstyd z bycia człowiekiem.

Ależ to jest pięknie klimatyczny film. Straszyć może i nie straszył w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, natomiast atmosfera, jaką udało się tutaj zbudować, jest naprawdę wyjątkowa i niepokojąca. Genialny, choć skromny to debiut, który na spokojnie można będzie postawić obok najlepszych klasyków w swoim gatunku. Ostatnie minuty to jedno z bardziej horrorowych doświadczeń, jakie do tej pory uświadczyłem w filmach. Niesamowicie zapadające w pamięć zakończenie, które zostanie ze mną chyba na zawsze.

Arcydzieło. Chętnie zobaczyłabym go przeniesionego na deski teatru.

Ten film ma w sobie diabła ;)

Fajnie budowany nastrój i dobra strona wizualna. Aktorsko tylko dobrze.

Klimat jest naprawdę mistrzowski, film jest świetnie zagrany, a sceny z czarownicą są jednymi z najstraszniejszych w historii. Tyle, że jest ich za mało.

Nowa Anglia, purytanizm i legendy o czarownicach. Co tworzy wiedźmy w społeczeństwie. Nie do końca dopowiedziane i z klimatem. Czarny Filip.

Piękne zdjęcia, cudowna muzyka, zjawiskowa Anya Taylor-Joy

Gęsty klimat, surowość i "nieoczywistość" składają się na jeden z najlepszych filmów grozy ostatnich lat. Zachwyt!

Rewelacyjny klimat, który ma w sobie coś słowiańskiego. Doskonała rola Anya Taylor-Joy. Fabularnie jednak czegoś mi zabrakło.

Tak się powinno robić horrory. Operować poczuciem grozy, a nie festiwalem kiczu jak w to ... i tamto. ;)

Koziołek Matołek zawędrował do Nowej Anglii i osiedlił się tam na dobre. Lepiej mu tam chyba niż w Pacanowie. W końcu co nowy świat to nowy świat

W niektórych momentach nieco przesadnie wyeksponowany wątek religijny.

Obrósł już taką legendą, że bałem się tego spotkania (po miernym Babadooku), ale zdał celująco. Prosta, klimatyczna, nieco bajkowa historia. Świetne zdjęcia.

Fabularnie nie powala na kolana, ale i tak uklęknę i się pomodlę, bo muszę pozbierać rozczłonkowane kawałki "ciała" i duszy. Klimat i budowanie napięcia mega!

Muzyka, dźwięki otoczenia i zdjęcia tworzą obrzydliwie niepokojący klimat, tym samym zapraszając na cios ostateczny, który mnie, niestety, nie powalił.

Przepiękny. Budzi niepokój i mimo, że nie za często oglądam horrory, musiałam nadrobić ten tytuł na wzgląd Eggersa. Twórczość tego reżysera zapiera dech.

ponura bajka wzbogacona o artystyczne ujęcia i klimatyczną muzykę

Fenomenalny. Idealnie trafił w moje poczucie estetyki no i to drugie Freudowskie dno filmu

Uwielbiam ten klimat średniowiecza, te symbole, te niedopowiedzenia, ale... nie porywa tak jak mógł porwać. Wciąż jest to jednak jeden z ciekawszych horrorów ostatnich lat. Genialna scena opętania.

Jeden z moich ulubionych horrorów. Pełnia klimatu i budowania atmosfery. Wspaniała filmowa interpretacja baśni. Realia historyczne oddane perfekcyjnie.

DVD. Wspaniały klimat, scenografia, kostiumy. Szalenie dopracowany i przeszyty dziwnym rodzajem grozy.

Bogata wyobraźnia przy myleniu widza, wiele przejść pomiędzy ujęciami ukazuje przemyślenia bohaterów, albo ich wahania. Nic tak naprawdę nie jest rozstrzygnięte, aż do samego końca zastanawiamy się kto jest winny rzeczom, które się tam odbywają.

Gdy już skończę rozbierać film na czynniki pierwsze, ocena może podskoczyć. Na razie gwarantuję iż to solidne kino grozy z potężnym klimatem.

Nie wstrząsnęło mną tak jak powinno było pomimo świetnego zakończenia i udanego ukazania popadnięcia w szaleństwo. Mimo wszystko widać, że to debiut.

Kawał solidnego, mrocznego kina z niesamowitym klimatem.

Ma ten fajny nowo angielski stary klimacik. Muzycznie też spoko brzmienia. Debiut jak najbardziej udany, tylko życzyłbym sobie dłuższej właściwej intrygi.

Idealnie nie było (stopniowo irytujące dialogi) , ale trzeba przyznać, że ten horror posiada nieprzeciętny klimat oraz rewelacyjne zdjęcia.

coraz więcej psychologicznych filmów grozy, najpierw Bababduk teraz Wiedźma, rewelacja!