Nauczycielka i jej brat odkrywają, że jeden z uczniów skrywa sekret, który niesie za sobą przerażające konsekwencje.
- Aktorzy: Keri Russell, Jesse Plemons, Jeremy T. Thomas, Graham Greene, Scott Haze i 12 więcej
- Reżyser: Scott Cooper
- Scenarzyści: C. Henry Chaisson, Nick Antosca, Scott Cooper
- Premiera kinowa: 29 października 2021
- Premiera światowa: 15 października 2021
- Ostatnia aktywność: 30 października 2023
- Dodany: 10 lutego 2020
-
Osobiście staje po stronie miłośników bardziej oszczędnych horrorowych rozwiązań i myślę, że ta opowieść wybrzmiałaby dużo mocniej gdyby utrzymać ją - od początku do końca - w tonie nastrojówek, niż pchać ją w dosłowność.
-
Ma obiecujący pomysł oraz klimat, jednak po drodze gdzieś ta cała historia zaczyna się gubić. Sama warstwa wizualna i solidne aktorstwo nie wystarczyło na satysfakcjonujący seans, co bardzo mocno boli. Jak widać nie każdy gatunek pasuje do każdego reżysera.
-
Nie jest złym filmem, ale ciężko nazwać go satysfakcjonującą produkcją, skoro zmarnowano sporo potencjału. Ładne ujęcia nie uratowały całości, choć pomagają nam zanurzyć się w tej historii, dlatego bez wygórowanych oczekiwań można go wpisać na listę do obejrzenia, ale nie przedkładajcie tego seansu na wyżej oceniane horrory, thrillery i dramaty.
-
To zatem ostatecznie film zdecydowanie potrafiący się obronić w starciu z oczekiwaniami złaknionego solidnej porcji lęku widza, a dodatkowo potrafiący zadbać o wcale nie mniej istotne elementy składające się na ważki przekaz. Choć dzieło Scotta Coopera trudno bez żadnych wątpliwości określić takim, które spodoba się wszystkim bez wyjątku, niewątpliwie ma tożsamość wyraźną na tyle, by w ciągu kolejnych lat nie przepaść w mrokach zapomnienia.
-
Ostatecznie "Poroże" mieni się jako film kończony w pośpiechu lub pozbawiony sporej części materiału na stole montażowym. Tak jakby reżyser nie mógł albo nie chciał zdecydować się na głębsze zanurzenie w mitach i bohaterach, chociaż odnosimy wrażenie, że przygotowuje sobie pod to solidny grunt.
-
Wciągający, poruszający i potrafiący czasami wystraszyć. Mniej tu scen akcji i eksploracji folkloru, a więcej ludzkich dramatów i budowania napięcia. Jeśli odpowiada Wam wolniejsze tempo i melancholijny, refleksyjny klimat, zdecydowanie warto!
-
Poroże nie zachwyciło praktycznie niczym - nawet potworek, który choć miał swoje pięć minut, to podczas finału stracił w moich oczach resztki szacunku. Zmarnowany potencjał - początek filmu z ciężkim klimatem i nieśpiesznym tempem mógł przerodzić się w coś o wiele ciekawszego.
-
Nastrój jest wszystkim, czym horror Scotta Coopera może utrzymać uwagę publiczności i najprawdopodobniej w każdym innym gatunku okazałoby się to zbyt słabym argumentem, by zachęcić do seansu, ale w filmie grozy stanowi połowę sukcesu. Drugą połowę wypełniają klisze, banały i zbyt duże ambicje reżysera, które uniemożliwiają "Porożu" urośnięcie do rangi wyjątkowej historii, co przy minimalnych oczekiwaniach nie powinno jednak stanowić przeszkody w opuszczeniu sali kinowej z poczuciem satysfakcji.