Maverick i Goose to dwaj piloci marynarki udowadniający z każdym lotem swoje ogromne możliwości. Wybrani do szkoły asów przestworzy - Top Gun są szkoleni na najlepszych pilotów na świecie. Wkrtóce Maverick zakochuje się w swojej instruktorce Charlie.
- Aktorzy: Tom Cruise, Kelly McGillis, Val Kilmer, Anthony Edwards, Tom Skerritt i 15 więcej
- Reżyserzy: Tony Scott, Jim Cash, Jack Epps Jr.
- Scenarzyści: Jim Cash, Jack Epps Jr.
- Premiera DVD: 3 lutego 2005
- Ostatnia aktywność: 4 maja
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Jest to jeden z tych filmów dla których nie oceny są ważne, a pamięć fanów, którzy potrafią go oglądać godzinami.
-
Niezależnie od tego, jakie były jego założenia, niezależnie od tego, jak można go interpretować, jest to bardzo dobrze nakręcony film akcji. Bez zadęcia, bez dłużyzn, bez niepotrzebnego filozofowania umiejętnie wykorzystuje nieskomplikowaną historię, żeby wzbudzić równie nieskomplikowane emocje, i dziś, po trzydziestu latach, udaje mu się to równie dobrze, jak w dniu premiery.
-
Trudno powiedzieć, co zadecydowało o sukcesie Top Gun. Atutów film ma sporo, począwszy od fajnie napisanych bohaterów przez znakomite, wbijające w fotel zdjęcia lotnicze po znakomitą muzykę Harolda Faltermeyera. Jego "Top Gun Anthem" w wykonaniu gitarzysty Steve'a Stevensa to jeden z najbardziej charakterystycznych motywów muzycznych lat osiemdziesiątych.
-
Szanuję to podejście, choć z perspektywy dorosłego widzę więcej zgrzytów. Nie jestem w stanie się obrazić na ten film, niemniej ocena jest naciągana. Baaaaaaaardzo naciągana.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Nie oglądałem nigdy Top Guna i nie dziwie się...muszę przyznać,że mnie nie zachwycił,ani nie zmierził.Tu jest wszystko na tak średnim poziomie,poczynając od warstwy wizualnej(nie urzeka pod żadnym aspektem)po warstwę tekstową która jest drętwa i łopatologiczna (sceny między poszczególnymi powietrznymi akcjami są tak źle napisane).Trochę całość przypomina mi jakieś liceum dla chłopców którzy napakowani testosteronem ślinią się tu i ówdzie.No nie jestem fanem i obawiam się drugiej odsłony-bardzo!
-
Zawsze byłem inny. Jako jedyny nie znosiłem tego filmu, gdy obejrzałem go w latach 90 (btw, przeszedłem nawet grę od Konami na bazie filmu), mimo iż kumple z podwórka byli zachwyceni. Po latach nie było lepiej. Oglądając go w roku 2022 to wciąż ta sama marna agitka i typowo filmowy pokurcz z lat 80. Seans również zły co kiedyś.
Na plus Goose i ścieżka dźwiękowa.
-