Film dokumentalny zawierający wyjątkowe i nigdzie niepublikowane materiały zakulisowe z życia legendarnego zespołu Kult...
- Aktorzy: Kazik Staszewski, Janusz Grudziński, Janusz Zdunek, Jarosław Ważny, Tomasz Glazik i 5 więcej
- Reżyser: Olga Bieniek
- Scenarzyści: Olga Bieniek, Leszek Gnoiński
- Premiera kinowa: 22 listopada 2019
- Premiera światowa: 14 października 2019
- Dodany: 1 października 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Dla reżyser Olgi Bieniek ważniejsi wydają się tworzący zespół ludzie i ich wzajemne relacje. Nie zawsze przyjacielskie, raczej koleżeńskie, takie bardzo zwyczajne. Bardzo, bardzo zwyczajne.
-
Nie jest obrazem dla niezaznajomionego z zespołem odbiorcy, który domaga się wyjaśnień i odpowiedzi. To raczej gratka i ciekawostka dla grona nałogowych fanów, którzy na koncertach powtarzają teksty Kazika jak słowa Ewangelii.
-
Chciałoby się jednak więcej, głębiej, z nieco większą odwagą oraz ostrzejszym skalpelem wejść do głowy Staszewskiego. Coś takiego, co nie trafia jedynie jako dodatek do magazynu muzycznego, ale można byłoby to pokazać na festiwalach filmowych obok innych produkcji, które mocują się z fenomenami popkultury.
-
Czuć ten "fanatyzm", tę nieprawdopodobną i wielokierunkową energię zwłaszcza w relacjach z koncertów. W filmie Bieniek jest ich niewiele, lecz stanowią ciekawy, także pod względem estetycznym, kontrapunkt dla obyczajowych mikroscenek i kadłubkowych wywiadów.
-
Plusem tego filmu na pewno jest fakt, że nie próbuje brać widza na muzykę. Za dużo w ostatnich latach widziałem biografii fabularnych czy filmów dokumentalnych o muzykach, w których po prostu puszczano lubiane hity, próbując nabrać ludzi, że film który właśnie oglądacie jest równie dobry, co muzyka, która leci w trakcie, dlatego też oszczędne żonglowanie Celiną, Barankiem, Arahją czy innymi hitami Kazika i Kultu trzeba uznać za plus. Cała reszta jednak również jest zbyt zwyczajna.
-
Wywołać łzy u Kazika Staszewskiego? To potrafi tylko świetny dokumentalista. Choćby za to Bieniek należą się wielkie brawa.
-
Nawet jeśli ktoś jest fanem, myślę, że może sobie darować seans i dołożyć kwotę biletu kinowego do następnego koncertu formacji.
-
-
Recenzje użytkowników