
Film dokumentalny zawierający wyjątkowe i nigdzie niepublikowane materiały zakulisowe z życia legendarnego zespołu Kult oraz samego Kazika Staszewskiego. Prawdziwy, emocjonujący i wyczekiwany film o ludziach, bez których polska scena muzyczna nie mogłaby istnieć. Kamera towarzyszyła muzykom podczas trasy koncertowej oraz w życiu codziennym, pokazując fenomen i grupy i jej zupełnie niespotykanej nigdzie indziej więzi z fanami.
- Aktorzy: Kazik Staszewski, Janusz Grudziński, Janusz Zdunek, Jarosław Ważny, Tomasz Glazik i 6 więcej
- Reżyser: Olga Bieniek
- Scenarzyści: Olga Bieniek, Leszek Gnoiński
- Premiera kinowa: 22 listopada 2019
- Premiera DVD: 17 kwietnia 2020
- Premiera światowa: 14 października 2019
- Ostatnia aktywność: 17 grudnia 2024
- Dodany: 1 października 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Dla fanów Kultu ten film to pozycja warta uwagi, choć, niestety, nieobowiązkowa. Reszta też powinna się dobrze bawić, choć nie nastawiałbym się na wielkie doznania i pogłębiony portret grupy. Choć bawiłem się nieźle, to mimo wszystko odczuwam pewien niedosyt.
-
Czuć ten "fanatyzm", tę nieprawdopodobną i wielokierunkową energię zwłaszcza w relacjach z koncertów. W filmie Bieniek jest ich niewiele, lecz stanowią ciekawy, także pod względem estetycznym, kontrapunkt dla obyczajowych mikroscenek i kadłubkowych wywiadów.
-
Wywołać łzy u Kazika Staszewskiego? To potrafi tylko świetny dokumentalista. Choćby za to Bieniek należą się wielkie brawa.
-
Bardziej niż składankę "Greatest Hits" przypomina koncept-album, który znakomicie uzupełni dotychczasową dyskografię i wypełni przerwę w oczekiwaniu na kolejny koncert kapeli.
-
Chciałoby się jednak więcej, głębiej, z nieco większą odwagą oraz ostrzejszym skalpelem wejść do głowy Staszewskiego. Coś takiego, co nie trafia jedynie jako dodatek do magazynu muzycznego, ale można byłoby to pokazać na festiwalach filmowych obok innych produkcji, które mocują się z fenomenami popkultury.
-
Nie jest obrazem dla niezaznajomionego z zespołem odbiorcy, który domaga się wyjaśnień i odpowiedzi. To raczej gratka i ciekawostka dla grona nałogowych fanów, którzy na koncertach powtarzają teksty Kazika jak słowa Ewangelii.
-
Plusem tego filmu na pewno jest fakt, że nie próbuje brać widza na muzykę. Za dużo w ostatnich latach widziałem biografii fabularnych czy filmów dokumentalnych o muzykach, w których po prostu puszczano lubiane hity, próbując nabrać ludzi, że film który właśnie oglądacie jest równie dobry, co muzyka, która leci w trakcie, dlatego też oszczędne żonglowanie Celiną, Barankiem, Arahją czy innymi hitami Kazika i Kultu trzeba uznać za plus. Cała reszta jednak również jest zbyt zwyczajna.
-
-
Recenzje użytkowników