
Polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny wygłasza szokującą mowę podczas wręczania honorowego obywatelstwa miasta Volterra.
- Aktorzy: Krystyna Janda, Kasia Smutniak, Vincent Riotta, Antonio Catania, Robin Renucci i 15 więcej
- Reżyser: Jacek Borcuch
- Scenarzyści: Jacek Borcuch, Szczepan Twardoch
- Premiera kinowa: 10 maja 2019
- Premiera światowa: 28 stycznia 2019
- Ostatnia aktywność: 25 lipca 2024
- Dodany: 13 kwietnia 2019
-
Słodki koniec dnia to tak naprawdę niezwykle gorzka refleksja dotycząca ryzyka samodzielnego myślenia.A może i nie myślenia,ale samej afirmacji życia,które przemija,jest spełnione,jednak to nie wystarcza bohaterce.Jej zdrowy egoizm gdzieś zanika a pojawia się wręcz nastoletnia natura,przepełniona jakby buntem nad światem,tym co się dzieję dookoła Niej.Kino ciche,niezwykle skromne,krytykujące współczesność i społeczeństwo podążające za miałkimi autorytetami.Takie kino w Polsce to rzadkość- szkoda
-
813 maja 2019
- 10
- Skomentuj
-
-
Jeśli chodzi o poziom techniczny film stoi na wysokim poziomie, ale fabularnie... niby próbuje być mocno głęboki, ale kompletnie mu to nie wychodzi. Niech idealnym podsumowaniem tej opinii będzie moja refleksja w momencie zakończenia filmu - brzmiała ona: "Co ja do licha zobaczyłem?". Być może ta reakcja była też spowodowana fatalnym zakończeniem, która próbuje na poziomie walenia łopatą w twarz przekonać widza, jak bardzo jest symboliczny.
-
Borcuch znów kreuje obraz świata, w którym zatopiona w przekonaniu o własnej racji, lekceważąca ponoszone przez innych konsekwencje swych działań jednostka jest tą najbardziej pokrzywdzoną, tłamszoną przez świat stukroć gorszy od niej, wobec którego podwójnych standardów sama ma zdawać się celnym komentatorem rzeczywistości, mimo że w gruncie rzeczy głosi puste farmazony. Przedsmak "Warszawianki", lecz mniej obleśny, bo skupiony na moralnej pustoty człeka sukcesu, a nie życiu patusa z wyboru.
-
Doceniam za reżyserię obrazu i aktorów. Borcuch potrafi rozsmakować się w kadrach, miejscach i dialogach. Rozsiewa fajną atmosferę, ale to niestety za bardzo męczący, monotematyczny i powtarzalny film. Bardzo się cieszę, że został doceniony. Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że w przyszłości o nim zapomnimy, bo zdaje się być obrazem raczej na jeden seans. Mam też wrażenie, że Janda nigdy nie była wybitną aktorką (może poza "Człowiekiem z marmuru") i tak tu jest tylko niezła.
-
Współczesne problemy Europy i rola sztuki z punktu widzenia słonecznej Toskanii pod polskim przewodnictwem. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/05/12/Słodki-koniec-dnia-–-z-ziemi-włoskiej-do-Polski-z-Krystyną-Janda-i-Kasią-Smutniak-ocena-610