Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • Ostatnia aktywność: Wczoraj
  • Dołączył: 16 grudnia 2017
  • Nie jest to wybitne dzieło, szczególnie, że stoi w rozkroku między The Office, a Superstore. Cringe w dużych dawkach, mało przekonujące i średnio śmieszne (chociaż bywały momenty dobre). Nie polecam.

  • W końcu sensowna animacja dla dorosłych z przerysowaną przemocą i seksem, a to wszystko w klimatach nordyckich mitów. Bardzo siadło, szczególnie ścieżka dźwiękowa i wygląd bogów.

  • Jedna z ciekawszych historii w uniwersum Terminatora. Dobudowywanie lore i zagłębianie się w chronologię zwykle nie wychodzi na dobre, a tutaj o dziwo działa.

  • "Love Has Won: The Cult of Mother God" (2023) to trzyczęściowy miniserial dokumentalny, który opowiada historię Amy Carlson, liderki kontrowersyjnej sekty Love Has Won. Serial bada, jak Carlson zbudowała swoją społeczność poprzez transmisje online, oraz jak jej śmierć wpłynęła na dalsze losy grupy. Produkcja pokazuje złożoność zjawiska sekt oraz manipulacji duchowej, oferując dogłębną analizę zachowań i wierzeń jej wyznawców. To wciągający i niepokojący dokument o mrocznych stronach kultów.

  • Drugi sezon kontrowersyjnej semi-antologii, który wprowadza nas w mroczny świat Los Angeles lat 90’. Główna bohaterka, detektyw LAPD Dawn Reeve, grana przez Debore Ayorinde, zmaga się z serią brutalnych morderstw, które wstrząsają nawet najbardziej doświadczonymi funkcjonariuszami. Serial zachowuje silne elementy horroru społecznego, wprowadzając motywy rasizmu i przemocy, które jednak są przedstawione w bardziej wyważony sposób niż w pierwszym sezonie.

  • "Fallout" to majstersztyk adaptacji gier (który tak naprawdę jest jej rozwinięciem, a nie adaptacją/ekranizacją), zachwyca zarówno fanów, jak i nowych widzów. Inteligentny, zabawny, z bogato zrealizowaną scenografią i przemyślanymi postaciami. Serię cechuje doskonałe połączenie mrocznego humoru i brutalnych scen akcji. Walton Goggins w podwójnej roli robi ogromne wrażenie, a konstrukcja fabuły, łącząca satyrę z przygodowym postapo, wyznacza nowe standardy dla przyszłych adaptacji gier.

  • Młody Percy (Walker Scobell) odkrywa, że jest półbogiem. Wraz z przyjaciółmi mierzy się z mitologicznymi istotami. Serial oferuje mieszankę akcji i mitologii, choć zdarzają się nierówne momenty w grze aktorskiej i tempie narracji. Zakończenie pierwszego sezonu zapowiada więcej emocjonujących przygód. Idealny dla młodszych fanów fantastyki i mitologii greckiej.

  • Nawet przyjemna intryga, świetna choreografia i dobe aktoratwo. Rozmywa się pod koniec i z czarnej komedii dostajemy dramat/thriller. Całość na plus.

  • "Echo" odznacza się wśród produkcji Marvela swoim ziemskim, osobistym podejściem do narracji. Serial koncentruje się na wewnętrznych konfliktach głównej postaci, jej rodzinnym mieście i relacjach z bliskimi, zamiast na wielkich konfliktach MCU. Chociaż nawiązuje do innych projektów Marvela, głównie poprzez postać Daredevila, "Echo" utrzymuje własną, odrębną tożsamość. To sprawia, że serial jest unikalnym i wartościowym dodatkiem do MCU, oferującym samodzielną i wciągającą historię.

  • "Based on a True Story" to czarna komedia, która skupia się na małżeństwie z Los Angeles - Avie (Kaley Cuoco) i Nathanie (Chris Messina), którzy odkrywają, że ich hydraulik jest seryjnym mordercą. Postanawiają stworzyć podcast z jego historiami, licząc na zysk i sławę. Serial, stworzony przez Craiga Rosenberga, łączy satyrę i czarny humor, badając moralne dylematy i obsesję na punkcie zbrodni. Cuoco i Messina prezentują skomplikowaną dynamikę małżeńską w tej odważnej, choć nierównej produkcji.

  • Zwykle nie oglądam anime, ale dla tej produkcji dostępnej na Netflixie zrobiłem wyjątek. Czyty Cronenberg z odrobiną teen-dramy i odrobinę przemyśleń prośrodowiskowych. Zgrabnie zamknięty w 24 odcinkach. Gorąco polecam!

  • [...] albo mi się wydaje albo #CharlieCox to naprawdę słaby aktor... inna opcja to okropny scenariusz (#MattCharman nic wybitnego nie stworzył)... smutne to i tyle bo zapowiadał się dobry miniserial

  • Zapowiadał się przeciętny koreański dramat, a dostaliśmy trzymający w napięciu thriller i świetnie poukładaną historię o zemście — polecam :D

  • Świetnie zrealizowany, poprawie opowiedziany i bardzo ciepły - patrząc na realia postapo. Warto sprawdzić chociażby dla efektów wizualnych i świetnego duetu Pascal/Ramsey.

  • Za bardzo przypomina Fortitude i za mało Helix ale klimat i fabuła przyjemne i wciągające :)

  • Serial miał ogromny potencjał ale pojawiły się dwie przeszkody: za wczesne anulowanie produkcji i ponowne przewrócenie prac aby dokończyć historię w dodatkowych 5 odcinkach 1. sezonu. Alternatywna historia XIX wieku z twistem sf. Świetnie zbudowane kobiece postacie i polityczno-dworska intryga? Wszystko spoko ale niedopowiedzeń ogrom i dziwne przeciąganie finału oraz niewykorzystanie pełnego spektrum wiktoriańskich x-menów - niewybaczalne.

  • Jeden z niewielu dobrych seriali w uniwersum Star Wars, wciąga i ładnie rozbudowuje biurokratyczną stronę Imperium. Ogląda się bardzo przyjemnie (szczególnie początek i koniec bo odcinki 5-8 mega męczące).

  • Świetnie zagrany, dobrze opowiedziany i do 3-4 odcinka ciężko wywnioskować o co tak naprawdę chodzi (i dobrze).
    Jest akcja, jest intryga i ciekawe cliffhangery, czego chcieć więcej.

  • Bardzo znośny i świetnie zmontowany serial. Lekki, nie wymuszony humor i dobre aktorstwo (ale bez przesady), pierwszy sezon świeży, drugi idzie za ciosem i jest grubsza intryga.

  • Piękne horrorowe historyjki, tylko mała część jest irytująca, reszta to naprawdę niepokojące opowieści z potencjałem na dłuższe rozwinięcie. Polecam!

  • [powtórka]
    Świetnie ograny serial ale do 8/10 lub wyżej brakuje przynajmniej dwóch odcinków i więcej niż 5min CGI na odcinek. Zapętlanie krótkiego fragmentu animacji i wracanie co scenę na Ziemię aby opowiadać jaki to nasz świat jest "dziwny" to każdy program z Discovery/NatGeo potrafi.
    u mnie 71/100

  • Ciekawa intryga ale dosyć przewidywalna fabuła (mimo pogmatwania chronologii). Coraz bardziej szanuję Giancarlo Esposito, a Rufus Sewell jest świetny. Ocena byłaby wyższa gdyby cały misterny plan przypominał bardziej pomysły Danny'ego Ocean'a.
    u mnie: 71,8/100

  • Humor na granicy przyzwoitości i brak hamulców ale z drugiej strony dobitny komentarz społeczno-polityczny. Fekalno-seksualna jazda po bandzie może nie każdemu się spodobać ale szacun za wypuszczenie czegoś takiego na Netflixie.
    u mnie: 62,3/100