-
-
Nie sądziłam, że Diuna tak mnie zszokuje. Produkcja pod każdym względem okazała się być na naprawdę wysokim poziomie. Wszystko było obłędne, a obraz, który został zaprezentowany - idealnie wykonany. Myślę, że jest to świetna ekranizacja, oddająca piękno i drapieżność odległego świata.
-
Choć "O wszystko zadbam" jest dobrym filmem i potrafi przytrzymać widza przed ekranem, moim zdaniem producenci mogli bardziej się postarać. Tocząca się akcja denerwuje nieumiejętnymi działaniami "niebezpiecznej" mafii, a sam fakt, że Marli udaje się kilkukrotnie przechytrzyć samego szefa gangu, odejmuje filmowi realizmu.
-
Gdy bohaterowie poznają się bliżej i starają rozwiązać swoje problemy, staje się to dosyć nudne i monotonne, w zasadzie nawet przewidywalne. Myślę jednak, że końcówka zaskoczy niejedną osobę, a cały film wart jest obejrzenia, ponieważ dzięki niemu można zaznajomić się z zaburzeniami OCD, które wciąż traktowane są jak temat tabu.