
Technologia sprawiła, że w przyszłości prywatność nie istnieje. Detektyw prowadzi dochodzenie w sprawie seryjnego zabójcy, który zniknął ze wszystkich rejestrów.
- Aktorzy: Clive Owen, Amanda Seyfried, Colm Feore, Mark O'Brien, Joe Pingue i 15 więcej
- Reżyser: Andrew Niccol
- Scenarzysta: Andrew Niccol
- Premiera światowa: 3 maja 2018
- Ostatnia aktywność: 16 kwietnia
- Dodany: 8 maja 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Chciałbym doznać po takim seansie przysłowiowego blown mind i przynajmniej przez chwile po seansie pokiwać głową i powiedzieć to było rzeczywiście dobre! Anon pozostawił po sobie słabe wrażenie i zapewne po kilku dniach zapomnę, że taki film w ogóle powstał.
-
Ciekawy pomysł i dobrzy aktorzy porwani przez nurt bylejakości.
-
Niektórzy widzowie narzekają na wolno rozwijającą się akcję oraz nieco sztampowe, ślamazarne postacie. Twierdzą nawet, że film jest nudny. Nie do końca mogę się z tym zgodzić.
-
Na papierze wydawał się produkcją o olbrzymim potencjale. Ciekawy pomysł fabularny, science fiction wymieszane z klimatem noir i do tego interesująca obsada. Wyszła jednak z tego produkcja nudna, przewidywalna i kompletnie pozbawiona pazura.
-
Jest całkiem niezłym thrillerem SF z o wiele ciekawszym konceptem na świat przedstawiony niż intrygą. Chciałoby się lepiej poznać całą tą rzeczywistość i jak doszło do stworzenia tego miejsca niż podążać za zbyt znajomymi tropami thrillera.
-
Nie zrozumcie mnie źle, jestem miłośnikiem kina niezależnego, często lubię obejrzeć film ze spokojną narracją, zagłębiając się w ulubiony fotel i popijając herbatę z miodem, starając się wczuć w specyficzny klimat filmu. W przypadku "Anon" miałem jednak odczucie tylko straconego czasu. Osobom zainteresowanym aspektem technologicznym zapisywania wspomnień polecam znacznie lepszy film "Rememory".
-
2.59 maja 2018
- Skomentuj
-
-
Zmuszający do refleksji. Choć ma kilka niedociągnięć, jest warty uwagi.
-
7.29 maja 2018
- Skomentuj
-
-
-
Recenzje użytkowników
-
Mogło być zdecydowanie lepiej, a tak już po drugim akcie tempo zwalnia, wszystko się niepotrzebnie zapętla, a scenariusz jest dziurawy. Dobrze, że Clive Owen i Amanda Seyfried dają radę bo taka wizja przyszłości mimo, ze posklejana z kilku mniejszych produkcji ma ogromny potencjał i można byłoby to rozwijać…
-