
Wpływowy adwokat Roy Cohn bierze pod swoje skrzydła młodego biznesmena i uczy go, jak za pomocą wszystkich, nawet najbardziej wyrachowanych, metod grać o najwyższą stawkę i osiągać upragnione cele.
- Aktorzy: Sebastian Stan, Jeremy Strong, Maria Bakalova, Martin Donovan, Catherine McNally i 15 więcej
- Reżyserzy: Ali Abbasi, Gabriel Sherman
- Scenarzysta: Gabriel Sherman
- Premiera kinowa: 18 października 2024
- Premiera światowa: 20 maja 2024
- Ostatnia aktywność: 21 marca
- Dodany: 10 września 2024
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Wiem, że wielu może odrzucić sam pomysł robienia filmu o Trumpie, lecz "Wybraniec" wydaje się uczciwie podchodzić do postaci Trumpa. Bez słodzenia, ale bez unikania mroczniejszych kwestii, tworząc uczciwy i złożony portret człowieka swoich czasów. Czyli dostajemy więcej niż mieliśmy prawo dostać.
-
Wybraniec to bardzo dobry film, ale nie jako biopic, ale jako kino psychologiczne i opowieść o dojrzewaniu. Głównym bohaterem jest skandalizujący biznesmen i polityk, więc nie mogło zabraknąć kontrowersji, natomiast sam film uczciwie pokazuje jego losy.
-
Wybraniec jest świetnie zrealizowany - ziarnisty obraz wzmacnia poczucie zaglądania przez widza do czasów rozgrywania się akcji, od początku do końca bije z niego mroczny blichtr przeplatający się z obskurnymi i brudnymi sceneriami Nowego Jorku. To fantastyczny aktorsko i wciągający scenariuszowo obraz rosnącej potęgi Donalda Trumpa oraz słabnącej kontroli Roya Cohna nad nim.
-
Abbasi odziera amerykański sen z kolorowych wyobrażeń na jego temat i pokazuje, że faktycznie istnieje. Tylko że śnią go najgorsi ludzie, którzy są w stanie wyzbyć się ostatnich oznak człowieczeństwa i poświęcić wszystko w jego imię. Przy okazji reżyserowi udaje się świetnie zdekonstruować, jak kapitalizm i Ameryka tworzą swoje własne potwory.
-
-
Recenzje użytkowników
-
To jest dobry biopic -nie udający żadnej laurki, wręcz bym powiedział uwidaczniający to co dziś reprezentują sobą Trump. Ta droga do sukcesu nie była usłana różami, ale podczas seansu mam wrażenie, że nawet nie chciał aby ona była łatwa. Trump to po prostu pionek we własnej grze, manipulator,empatii brak,a nawet gdy pojawiają się w nim przebłyski człowieczeństwa szybko je gasi bo "mężczyźnie nie wypada". Stan świetnie to wszystko odgrywa. Wizualnie obraz 4:4 i ziarnistość jak z kaset vhs - cudo.
-