Lilith, łowczyni nagród o szemranej reputacji powraca na swoją ojczystą planetę Pandorę, najbardziej porąbane miejsce we wszechświecie. Ma tu odnaleźć zaginioną córkę Atlasa, najpotężniejszego drania w galaktyce, który skrzywdziłby nawet muchę.
- Aktorzy: Kevin Hart, Cate Blanchett, Jamie Lee Curtis, Jack Black, Ariana Greenblatt i 13 więcej
- Reżyser: Eli Roth
- Scenarzyści: Eli Roth, Joe Abercrombie
- Premiera kinowa: 9 sierpnia
- Premiera światowa: 7 sierpnia
- Ostatnia aktywność: Dzisiaj
- Dodany: 21 lutego
-
"Borderlands" to nudna i banalna opowieść. Mam wrażenie, że twórcy nie chciało się wymyślać historii, więc połączył słabe filmy z lat 90. i przełożył je na świat z gry. Dostajemy puste i nieciekawe postaci, których nie da się polubić. Wizualnie jest nieźle, ale co z tego, skoro rozrywka z tego marna?
-
Borderlands na długo pozostanie przykładem tego jak nie tworzyć filmowych adaptacji gier - zdenerwował fanów, nie zyskując żadnego poklasku wśród widzów. W tej sytuacji nie ma wygranych.
-
2.518 sierpnia
- Skomentuj
-
-
Jestem fanem tego świata i serce mi się kraje, kiedy myślę o tym filmie. Zespół Gearbox musiał płakać, kiedy oglądał finalną wersję tej pseudoekranizacji. Wyszło tak jak wszyscy przewidywali, a nowych "Borderlandsów" nie uratuje nawet żadna wersja reżyserska.
-
"Borderlands" to jeden wielki bajzel i jedna z najgorszych adaptacji gier w historii. Nie działa tu prawie wszystko. Obsada marnuje się, humor żenuje, a wygląd filmu ciągle odstrasza.
-
W czym w takim razie tkwi problem? W scenariuszu, ponieważ mimo ciekawego punktu wyjścia, całość poprowadzona jest w tak rozciągnięty sposób, że po prostu nudzi. Film akcji, w którym brakuje wciągających scen akcji.