Para krwiopijców odbudowuje swój związek sprzed lat. Na przeszkodzie staje im młodsza siostra wampirzycy.
- Aktorzy: Tom Hiddleston, Tilda Swinton, Mia Wasikowska, John Hurt, Anton Yelchin i 15 więcej
- Reżyser: Jim Jarmusch
- Scenarzysta: Jim Jarmusch
- Premiera kinowa: 7 marca 2014
- Premiera światowa: 25 maja 2013
- Ostatnia aktywność: 28 grudnia 2023
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Widzom, którzy lubią wyjść z kina z wieloma pytaniami i spędzić godziny na rozważaniach egzystencjalnych, produkcja "Tylko kochankowie przeżyją" powinna się spodobać. Reszta fanów idzie na ten film na własną odpowiedzialność. Mnie rozczarował i wolałabym, żeby Jarmusch zostawił wątki fantastyczne komu innemu.
-
Te kadry tonące w cudownych przedmiotach, urzekających postaciach i wnętrzach, miały tak płytkie... wnętrze. Szkoda, bo Jarmusch, z właściwym sobie urokiem, daruje widzowi niepowtarzalny klimat, który tak absorbuje, że nie chce się wychodzić z kina, ale gdy zaczynają się dialogi, widz szuka wyjścia.
-
Z pewnością nie zawiedzie on ani wielbicieli kina w wydaniu Jarmuscha, ani osób interesujących się wątkami wampirycznymi.
-
Seans sprawia jeszcze masę frajdy, to przy podobnym przedsięwzięciu zupełny unikat.
-
Jarmusch zawsze opowiadał historie o różnego typu outsiderach, nigdy jednak nie sugerował, że to outsiderstwo jest czymś lepszym. W "Tylko kochankowie przeżyją" wygląda to inaczej: megalomania i mizantropia dwójki wampirów jest czymś przykrym i w gruncie rzeczy odpychającym.
-
Nie udał się ani jako komedia, ani jako film wampiryczny. Największą klęskę ponosi jednak jako, kryjący się pod tymi warstwami, esej o upadku kultury.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ten film można doświadczyć na dwa sposoby:
1) Wiedzieć, że to film o wampirach i cieszyć się z dobrego filmu.
2) Nie wiedzieć, że to film o wampirach, (bo się nie czytało opisu, licząc na Hiddlestona w jakiejś egdy rom komedii o gwieździe rocka) i cały film wciągać ironicznie aż boli, facepalmować, za każdym supernaturalnym razem i śmiać się z tego jak bardzo pomatyczne to się wydaje.
Byłam świadkiem drugiego, ale nie polecam, bo w sumie biorąc go na serio, można przeżyć go o wiele lepiej.