-
16 lat Todd Field kazał czekać na 160 minut wiwisekcji kobiety"nadczłowieka".Reżyser nie spieszy się z akcją,wszystko jest powolne,pieczołowicie przedstawiane,osadzone pięknie w obrazie(długie ujęcia bez cięć montażowych)przez co widz ma wrażenie wręcz uczestnictwa w każdym etapie twórczym.Cały jednak proces poznawczy to zdjęcie dyrygentki ze świecznika wybitności i ukazanie,że w każdym drzemią demony.Dużo tu też feminizmu,ale tego bardzo zdrowego.I Blanchett w stonowanej,ale elektryzującej roli
-
915 listopada 2022
- 10
- #83
-
-
Rewelacyjnie zagrany i napisany,mocny i dobrze nakręcony,minus to jego klimat,jest twardy jak skała i nieprzyjemny ale Blanchett jest rewelacyjna
-
720 lutego
- 2
-
-
Znacznie bliżej mu do niszowego kina europejskiego, w którym wszystko jest szaro-bure i hermetyczne, a niektóre ujęcia i dialogi potrafią się ciągnąć w nieskończoność, jednocześnie nie da się nie docenić tego, że taka forma i narracja została przez reżysera bardzo przemyślana i jest w jakiś sposób prowokująca. O roli Cate Blanchett napisano już chyba wszystko - od jej twarzy nie da się oderwać oczu i to ona ciągnie ten film.
-
626 lutego
- 1
-
-
Wysiłek Cate Blanchett - na marne
recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/t%C3%A1r-dyrygentka-ocena-5-10-za-blanchett-
53 marca
-