Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
5.5 10.0 0.0 7
Negatywnie oceniony przez krytyków
5.1
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Nocą w leśnej głuszy jak na scenie wśród dekoracji spotykają się przedstawiciele XVIII-wiecznej francuskiej arystokracji i ich zagraniczni goście, by oddać się rozpisanej na role orgii.

  • To zbudowana na wzór sennego majaczenia, niespieszna podróż przez libertyńską noc ku odkrywaniu żądz skrywanych za dnia pod warstwami wymyślnych strojów i dystyngowanych póz.

    Więcej
  • Serra zgrabnie zestawia wolność na tle seksualnym z wolnością w sztuce. Pyta o odwagę twórczą, jednocześnie samemu, jako artysta wystawiając się na ryzyko. Być może film jest dla niego terapią, ucieczką od narzuconych przez własny umysł schematów.

    Więcej
  • Czym zatem jest Liberté? Aktem oskarżenia wobec mieszczańskiej przepełnionej hipokryzją pruderyjności widzów? Działem wymierzonym we współczesne kino arthouse'owe? Okrutnym żartem? Krzykiem twórczej bezsilności? Najlepiej przekonajcie się o tym sami: w czasie aktualnej pandemicznej festiwalowej posuchy może to być jedyna okazja do zetknięcia się z głębszym offem na dużym ekranie, więc szkoda ją przegapić. Nawet jeśli to zetknięcie nie będzie należało do najprzyjemniejszych czy najciekawszych.

    Więcej
  • Mimo że wcześniejsze poczynania Serry cenię bardziej, nie zawiodłam się. Swoimi ostatnimi obrazami poprzeczkę postawił on sobie wysoko, a niewielu jest w kinie twórców, którzy w tak zgrabny sposób potrafią przenosić na ekran obrazy znane z historii malarstwa.

    Więcej
  • Jest runmageddonem dla najwytrwalszych, najbardziej żądnych fizycznych doznań podczas kinowego seansu. Albert Serra po raz kolejny prezentuje radykalny eksperyment, który jednak w obecnym kształcie należy potraktować głównie w kategorii żartu.

    Więcej
  • Brak w tej opowieści akcentów sygnalizujących pewną uniwersalną, ponadczasową zależność, kontekstów, dzięki którym moglibyśmy wyciągnąć wnioski dla naszej własnej rzeczywistości lub obserwacji, które umożliwiłyby spojrzenie na znany przedmiot z zupełnie innej perspektywy. W czterech rogach kadru życie tego filmu rozpoczyna się i dobiega końca jednocześnie, pozostawiając w widzu odczucie kompletnej obojętności.

    Więcej
  • Serra to bodaj najciekawszy dziś europejski reżyser, który - kontynuując niejako analogiczne poszukiwania Roberta Rosselliniego z późnego etapu jego kariery - proponuje widzom własną wizję kina historycznego, a ściślej: autorską próbę wizualizowania przeszłości. Łączy zaufaną obsadę złożoną z nieprofesjonalnych aktorów z tuzami kina, minimalistyczną scenografię z wielką dbałością o kostiumy i makijaż, powolną rejestrację z urodziwymi obrazami wskrzeszanej przeszłości.

    Więcej