-
Nie radzi sobie dobrze ani jako parodia gatunku, ani jako komentarz do konsumpcjonizmu (filmy George'a Romero radziły sobie znacznie lepiej pod tym względem). Na dodatek całość nic nowego nie dodaje od siebie, a humor wypada mocno mieszanie. Przynajmniej dostaliśmy Tildę Swinton jako Kill Billa.
-
44 sierpnia 2019
- 3
-
-
Takie Greatest Hits Jarmuscha, tylko złożone z remiksów. Refreny wciąż chwytliwe, featuringi na poziomie, ale czasem brakuje flow. Wampiry górą.
-
620 lipca 2019
- 2
-
-
Tilda z kataną przypomina mi Saeko z HOTD,poza tym kilka zabawnych momentów, ale ogólnie film wypada marnie. A SZKODA
-
44 sierpnia 2019
- 2
-
-
Wrzuć do kotła kilka popkulturowych klisz, krytykę konsumpcjonizmu, trochę łopatologii, wymieszaj. Panie Jarmuschu, ja już to wszystko widziałam. Oczko wyżej za to, że to jednak było bardziej na śmieszno niż na poważnie i za Kill Bill Tildę Swinton.
-
626 lipca 2019
- 1
-
-
Liczyłam na jakiś powiew świeżości w tym temacie, a dostałam pretensjonalny pokaz autoironii z dużą liczbą wątków napisanych na kolanie. Co gorsza, tej jarmuschowskiej entropii nie ratuje nawet doborowa obsada, ponieważ scenarzysta wręczył im do grania wiele błyskotliwych tekstów, które razem nie tworzą jednak żadnej logicznej całości, a sama ich konkluzja jest bardziej landszaftowa niż ustawa przewiduje.