Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

- Stanisław Błaszczyna
-
Nie będzie chyba zaskoczeniem, jeśli nazwę "Dziewczynę z igłą" najlepszym filmem w dorobku Von Horna. Rewelacyjnie zagrany, bardzo silny emocjonalnie oraz niesamowity wizualnie obraz najciemniejszej strony człowieka. Obok "Strefy interesów" to było najbardziej porażające doświadczenie filmowe tego roku.
-
Dzieło niespełnione - ambitne, ale o te ambicje się przewracające. Przechwytujące głos zwierząt, by zrealizować własne artystyczne pragnienia. Trudno się, rzecz jasna, nie przejąć losem bohaterów, ale do tego wystarczyłoby samo muczenie i ryczenie, a nie cała reszta artystycznych zabiegów.