
-
94recenzje
-
69ocen
-
58pozytywnych
-
11negatywnych
-
7.6średnia
-
84%pozytywnych
-
1.0odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Brakuje tu konfliktu na linii bohater-społeczeństwo, brakuje woli zmiany świata i motywacji do zrozumienia go. Brakuje wreszcie refleksji nad swoją rolą w tym świecie.
-
-
Klasyczny, bezpretensjonalny feel-good movie, zrobiony bez spinania tyłka, świadomy gry gatunkowej, brawurowo zagrany, z całą masą drobnych fascynujących elementów, pojedynczych scenek, niegubiący przy tym wyrafinowania w momencie wchodzenia na poważniejsze tory.
-
Taki jest właśnie Into the Wild - niby banalny. Jednocześnie zwyczajnie mądry, bo ostrzem skierowany tam, gdzie głośno mędrkują współcześni krzykacze podpowiadający "jak żyć", i tam, gdzie trudne pytania są zbywane ignorancją lub co najwyżej milczeniem. I za to należą się pokłony dla Seana Penna, rewelacyjnego Emila Hirscha, płaczącego Hala Holbrooke'a i cichego bohatera, śpiewającego w tle, Eddiego Veddera. Znakomite, wymagające kino.
-
Film Cronenberga można określić jako niezwykłą pułapkę na kształt chińskiego pudełeczka, które składa się z ciągu coraz mniejszych. Zagubienie, niepewność, ciągłe wahanie powoduje, że w głowach bohaterów rodzi sie pewnego rodzaju schizofrenia zrodzona z kultury, którą można określić jako komputerową.
Najwyżej ocenione
-
Rasowe kino kultowe.
-
Rewolucja w kinie wojennym - robi wielkie wrażenie nawet po 16 latach od premiery.
-
Bez patosu i realistycznie. Wybitne kino!
-
Oliver Stone demaskuje obłudę skutecznie, przewrotnie mamiąc widza, manipulując jego uczuciami i osądami, serwując danie kontrowersyjne, mocne, ekspresyjne.
Najniżej ocenione
-
Gorszy niż można się spodziewać. To film, którego - wbrew pozorom - nie można przegapić. Warto po prostu zobaczyć od czasu do czasu tak zły film, żeby nabrać dystansu, do tego co niby złe: co niby źle skonstruowane, źle napisane, źle zagrane, źle zrobione.
-
Komedia, na której nikt się nie zaśmiał.
-
Film bez pomysłu i bez większego znaczenia. Chałturnictwo pierwszej klasy.
-
Pusta epopeja o śmierci i przemocy.
Odrębnie ocenione
-
Dwie pierwsze serie "Black Mirror" to 6 filmów będących podsumowaniem życia nowoczesnego człowieka w nowoczesnym świecie. To efekt uzależnienia od mediów społecznościowych i próba wejrzenia w potrzeby, które generuje technologia.
-
Klasyczny, bezpretensjonalny feel-good movie, zrobiony bez spinania tyłka, świadomy gry gatunkowej, brawurowo zagrany, z całą masą drobnych fascynujących elementów, pojedynczych scenek, niegubiący przy tym wyrafinowania w momencie wchodzenia na poważniejsze tory.
-
-
Powiedzieć, że wstrząsnął - to za mało.