Patryk Rzemyszkiewicz
Krytyk-
Może "Przedszkolanka" nie jest znakomicie nakręconym, czy zainscenizowanym dziełem. Jednak ma w sobie wartość pewnej przekory, której tak brakuje we współczesnym kinie.
-
Trudno nazwać tę produkcję wypadkiem przy pracy. Prędzej to czołowe zderzenie samochodu osobowego z tirem, po którym zostały jedynie odłamki skrzywionej blachy. Szansa na wielki powrót została tu koncertowo zaprzepaszczona i tylko Carella żal, że nie miał szans przetrwać pod ostrzałem sojuszniczego ognia.
-
"Zabawa, zabawa" miała pokazać kobiety sukcesu w oparach alkoholu i po części tak się stało, ale zamiast ukazywać pełnokrwiste bohaterki, ograniczono się do frazesów. To taki ładny, obliczalny film o piciu, podumaniu jak to dziwnie w życiu bywa, ale w sumie niektórzy mają na co zasłużyli.
-
Wydaje się być świetną przeciwwagą dla gwałtowności dzisiejszych czasów pełnych różnych możliwości rozmowy, ale często pozbawionych prawdziwej obecności. Jest wyrazem tego, że prawdziwej bliskości, spotkania twarzą w twarz nie sposób zastąpić.