Andreas przybywa na odległą grecką wyspę, żeby sprzedać działkę odziedziczoną po wuju. Ale kto kupiłby jałowe, skaliste pole z kamienną chatą? Aby sprzedać działkę, Andreas musi spłacić dług, który jego wujek zaciągnął u Yiannisa, miejscowego rolnika. Ale Andreas nie ma pieniędzy. Utknął w dolinie i każdego ranka czeka, aż wnuczka Yiannisa, Lena, przyniesie mu chleb i ser. Zakochuje się w niej. To dobry powód, by pracować na polu Yiannisa i spłacić dług. Andreas zaczyna się tam zadomawiać.
- Aktorzy: Mateusz Kościukiewicz, Themis Panou, Ifigeneia Tzola, Efthimis Chalkidis, Georgia Papadopoulou i 15 więcej
- Reżyser: Andrzej Jakimowski
- Scenarzysta: Andrzej Jakimowski
- Premiera kinowa: 1 grudnia 2023
- Premiera światowa: 6 października 2023
- Ostatnia aktywność: 2 lutego
- Dodany: 6 października 2023
-
Uśmiech losu ciężko traktować jako film tak fenomenalny jak Imagine, ale w odczuwalny sposób stara się w nim nawiązać do najbardziej udanej produkcji w dorobku reżysera. Wszak mimo zupełnie innych okoliczności tematyka pozostaje podobna. Mowa o odnajdywaniu się w zupełnie nowym miejscu i wśród nieznanych ludzi i szukaniu z nimi wspólnego języka mimo oczywistych przeszkód.
-
Wielojęzyczne dialogi i kulturowe różnice ekranowych postaci nieco usprawiedliwiają ową umowność. Łatwo zresztą zapomnieć o fabularnych wadach, gdy wizualna poezja jak rzadko bije z dużego ekranu. Zwiewny humor, ostrożny optymizm oraz serdeczność autora dla wszystkich swoich postaci mają moc zarażania. Polska, Portugalia czy Grecja - nieważne. Niech Jakimowski podróżuje, póki mu sił starczy. I nadal niech robi autorskie kino.
-
To film, który się do nas uśmiecha. Andrzej Jakimowski oparł swoją produkcję na historii Jacka Przybyłowskiego - fotografa, który wiele lat temu zdecydował się na emigrację. Po stanie wojennym wyjechał na Lanzarote. Wciąż przygląda się stamtąd polskiej duszy, nie zapominając o własnej, polskiej. Tego się przecież nie traci. To jest nieusuwalne. Skaza, czyli tożsamość.
-
Hołdowanie stereotypom to przepis na porażkę, jednak trudno uchwycić dlaczego Uśmiech losu nie jest udanym kinem realizmu magicznego w stylu Kusturicy. Angielska wersja tytułu nawiązuje do dytyrambu, więc pozostając w tej poetyce trzeba napisać, że najpewniej odpowiada za to hybris. To po prostu obraz przesiąknięty pychą, zbudowany na złudnej pewności, bez cienia wątpliwości. Przez to humor rzadko kiedy trafia w tarczę, a słoneczny optymizm z każdą minutą staje się coraz bardziej nużący.