Piękny Paryż, błyskotliwe dialogi i wiarygodne aktorstwo sprawiają, że Niewierni w Paryżu to przyjemny obraz uczuciowych zawirowań. Można temu filmowi zarzucić zbyt mało komediowych akcentów, ale Allen dość skutecznie bawi się z oczekiwaniami widzów.

Podczas tegorocznej Wenecji starzy mistrzowie udowadniają, że wciąż potrafią.

Niewierni w Paryżu to jednocześnie najlepszy film Woody'ego Allena od lat oraz tylko, kolejny obraz późnego Woody'ego Allena. Coś na co można pójść całą rodziną, albo odpalić na Netflixie do niedzielnego obiadu, ale jak w Och, teatrze Krystyny Jandy - nie spodziewajcie się niczego niespodziewanego, ani szczególnie zapamiętywanego. Bezbolesne dwie godziny, to największy komplement jaki da się sprawić tego typu projektom.

Znak nijakości i zobojętnienia.

Aktorzy zarówno młodzi - Lou de Laâge i Niels Schneider, jak i doświadczeni - Melvil Poupaud i Valérie Lemercier stworzyli wyraziste postacie, które się zapamiętuje. Wielbiciele Woody'ego Allena znajdą w Niewiernych w Paryżu wszystko, co było zawsze najlepsze w filmach tego reżysera.