Dwaj bracia rozkręcają spelunę o nazwie Belgica. Szybko udaje się im dojść na sam szczyt.
- Aktorzy: Stef Aerts, Tom Vermeir, Hélène De Vos, Charlotte Vandermeersch, Boris Van Severen i 15 więcej
- Reżyser: Felix Van Groeningen
- Scenarzyści: Felix Van Groeningen, Arne Sierens
- Premiera kinowa: 7 października 2016
- Premiera światowa: 21 stycznia 2016
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Z naciskiem na balangowy puls, ale niestety bez pomysłu na oryginalną treść.
-
Jest takim sobie, niezłym filmem, choć nieco przydługim, opowiadającym o ludziach, którzy zmieniają się wraz z nadejściem sukcesu i upadkiem.
-
Reżyser zamykając drzwi Belgiki popada w schematy. Rozlewany alkohol do kieliszków jest rozwodniony, przez co nie jest w stanie zwalić z nóg.
-
Za rok nikt nie będzie pamiętał o tej historii, ale na pewno nie zapomnicie tego, jak ją zobrazowano.
-
Precyzyjnie zarysowany konflikt dwóch postaw moralnych to jedno. Odnajdywanie uzasadnień, przyczyn stawania się tą tyranizującą jednostką, śledzenie jej losów, jest równie zajmujące.
-
Niekończąca się impreza jest intensywna i wręcz namacalna, ale i w pewnym momencie staje się po prostu nużąca.
-
To właśnie jest największą zaletą filmu - głośna muzyka elektroniczna, przenosząca nas z kina w samo serce tętniącej życiem sali klubowej. Dzięki niej, jak również świetnym zdjęciom, Belgikę przede wszystkim przyjemnie się ogląda.
-
Dobrze oddaje realia prowadzenia kultowego miejsca spotkań i sposób, w jaki marzenia powoli kruszą się pod naporem zewnętrznych przeciwności, zmuszając do postępowania wbrew swoim zasadom.
-
Codzienność i humanizm tego obrazu działa na rzeczywisty kontakt z widzem, jednak traktuje się to wszystko zbyt niezobowiązująco.
-
Łączy w sobie doskonałą rozrywkę i dramat jednostki zatopionej w pragnieniach i destruktywnych marzeniach.
-
Bardzo powściągliwy i wyważony, a reżyser oszczędza nam pouczającego moralitetu, w którym grzesznika spotyka zasłużona kara.
-
Największą zaletą filmu de Groeningena jest lekkość skonstruowanej metafory - gdy wciągnie się w barwną, napędzaną muzyką, światłami, alkoholem i narkotykami atmosferę, można nawet nie dopatrzeć się w całej historii drugiego, politycznego dna.
-
Dla niektórych "Belgica" będzie płaska i nieciekawa, dla innych, z tych samych powodów, prawdziwa i autentyczna. Wszystkich powinna pogodzić natomiast muzyka - rewelacja!