Łączy pasję do anime, mangi, kuchni azjatyckiej i kultury japońskiej z profesjonalizmem w dziedzinie marketingu internetowego. Z pierwszymi anime miał do czynienia w latach 90. XX wieku. Przekształca swoje trzydziestoletnie doświadczenie w branży w rzetelne i aktualne informacje o świecie anime i kultury Japońskiej. Od 2015 roku redaktor bloga Animeholik.pl.
-
W "Chłopcu i czapli" Miyazaki snuje opowieść o życiu i śmierci, a także o przekazywaniu dziedzictwa młodszemu pokoleniu, co może być metaforą jego własnego życia i kariery. Z jednej strony młody Mahito dzieli wiele momentów ze swojego życia z młodym Miyazakim, z drugiej strony postać ciotecznego pradziadka, pragnącego przekazać swoje dziedzictwo młodszemu pokoleniu, może odzwierciedlać pragnienia dzisiejszego, 83-letniego Miyazakiego.
-
Do aktorskiej adaptacji "One Piece" podszedłem z wielką ciekawością, obawami i niepewnością. I muszę przyznać, że podróż ta była jednym z najbardziej ekscytujących rejsów, w jakich miałem okazję uczestniczyć. "One Piece" w wersji aktorskiej to prawdziwa uczta dla oczu i uszu. Od wiernie odwzorowanych postaci, przez dobrze przygotowane efekty specjalne, aż po muzykę - wszystko to tworzyło niesamowitą atmosferę.
-
Zdecydowanie polecam "Suzume" każdemu, kto szuka filmu, który zainspiruje, wzruszy i zaskoczy. To nie tylko piękna historia o miłości i dojrzewaniu, ale także przypomnienie o tym, jak ważne są relacje międzyludzkie i jak cenne są wspomnienia, które kształtują nasze życie. Nie wahaj się i daj się porwać niezwykłemu światu "Suzume" - gwarantuję, że nie pożałujesz tej decyzji.
-
Jest obowiązkową pozycją dla fanów serii, oferując spojrzenie na ekscytujące przygody, które mają nadejść.
-
Z uwagi na tak dużą ilość przerywników muzycznych, wykorzystywanych jako element koncertu oraz tło pojedynków, nie skłamię, gdy stwierdzę, że One Piece Film: Red to kawał dobrego musicalu. Mój eksperyment z pójściem na film bez znajomości materiału źródłowego uważam za udany.