Aby powstrzymać globalne zagrożenie spowodowane przez Posion Ivy oraz Floronic Mana, Batman i Nightwing zmuszeni są do współpracy z Harley Quinn.
- Aktorzy: Melissa Rauch, Kevin Conroy, Paget Brewster, John DiMaggio, Kevin Michael Richardson i 6 więcej
- Reżyser: Sam Liu
- Premiera światowa: 21 lipca 2017
- Ostatnia aktywność: 9 marca
- Dodany: 29 sierpnia 2017
-
Zabawna komedia, nieco odważniejsza od seriali z animowanego uniwersum. Pozostaje jednak wierna swoim poprzednikom, prawidłowo oddając charaktery głównych bohaterów.
-
Kadrowanie, ujęcia z bliska i fetyszystkie elementy "Batmana i Harley Quinn" sprawiają, że ten odcinek Batmana coraz bliżej zmierza w stronę "Yatamana" i innych "majtkowych" animacji rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Gdyby jeszcze fabuła była tak zabawna jak z tamtych produkcji, a nie toczyła się jak worek kamieni.
-
Całkiem przyjemna, niewymagająca komedia, która raczej nie zapisze się w historii animacji o Człowieku Nietoperzu. Jeśli macie ochotę na lekki, zabawny seans i jesteście fanami Harley - będziecie się dobrze bawić.
-
Rozwleczone sceny, infantylny scenariusz i niezręczne relacje między bohaterami przyczyniają się do tego, że nie mogę polecić animacji Batman i Harley Quinn dorosłemu odbiorcy. Nie nadaje się też ona dla dzieci, ze względu na sceny przemocy i seksualne treści.
-
Mniej więcej do połowy film Sama Liu robi świetne wrażenie. Dużo się dzieje.
-
Miało być tak pięknie. Twórcy tego serialu animowanego o Batmanie, który wszyscy kochają, powrócili do DC, wyprodukowali nowy film z Mrocznym Rycerzem w roli głównej i to według scenariusza własnego autorstwa. Gdzieś jednak na drodze twórczej pojawił się również reżyser niesławnego Zabójczego żartu i może nie należy zrzucać na niego winy za całe zło, lecz po raz kolejny w animacji o Batmanie dostaliśmy seks oraz homoseksualizm.
-
Świetna rozrywka, którą zdecydowanie lepiej się ogląda niż "Batman: Zabójczy żart". Sorry Joker, ale twoja panna lepiej sobie radzi, przynajmniej w animacjach DC i Warner Bros.