
- 88% pozytywnych
- 14 krytyków
- 90% pozytywnych
- 135 użytkowników
Tony Stark wyrusza w podróż, by zemścić się na tych, przez których jego świat legł w gruzach.
- Aktorzy: Robert Downey Jr., Gwyneth Paltrow, Don Cheadle, Guy Pearce, Rebecca Hall i 15 więcej
- Reżyser: Shane Black
- Scenariusz: Drew Pearce, Shane Black
- Premiera kinowa: 9 maja 2013
- Premiera światowa: 12 kwietnia 2013
- Ostatnia aktywność: 29 marca
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Black ma naprawdę spoko pomysły na historię (zwrot akcji z Mandarynem), a do tego bardzo dobrze rozwija postać Tony'ego. Jedynie szkoda, że villain po raz kolejny jest słaby, a wątek Extremis średnio mi przypadł do gustu.
-
Mimo LAWINY głupot fabularnych (które można je jeszcze wyjaśnić dzięki scenie po napisach), film dostarcza masę frajdy w trakcie seansu. Tylko ten Mandaryn...
-
To, gdzie zabrnęła ta seria jest... strasznie rozczarowujące. Przeciwnicy na 1 film, trochę już żenujący humor, którym nawet nie pomoże twist i niezłe sceny.
-
-
-
Pierwszy prawdziwe niezależny film MCU wybrókował drogę reszcie takich produkcji tak jak pierwszy Iron
-
Po prostu czysta i bezpretensjonalna rozrywka! Przeładowany akcją i kapitalnym humorem ląduje u mnie niemal na szczycie serii o uniwersum Avengers.
-
Kino w 3D. Zaskakujący, dowcipny, efekciarski i ze słabym 3D robionym na siłę.
-
Dziurawy i głupi scenariusz nie przysłaniają tego iż Iron Man 3 to bardzo solidna rozrywka. Szanuję zaskakujące durnoty jakie wprowadził Black.
-
Trzecia część potwierdza, że całość jest rewelacyjną historią, jeszcze do tego dochodzi świetna muzyka, fenomenalne efekty specjalne no i sam Tony Stark 10/10.
-
-
Po powtórce: Black zrobił coś co nie udało się Favreau w dwójce; poszedł z Iron Manem o krok dalej. Było trochę zgrzytów, ale broni się mocno. IM>>>>>IM3>IM2
-
3 oglądało się najlepiej ze wszystkich części choć bałem się że będą "tanie chwyty i jeszcze tańsze teksty" (widać Happy za kamerą to nie był ... happy pomysł)
-
Nie wiem czy nie lepsze od jedynki. Porządna rozpierducha, kilka fajnych żartów, mniej akcji w zbroi, świąteczny klimat... Parę scen bym wyciął i git.
-
-
Tak, jest dziurawo i głupawo, ale to chyba najprzyjemniejsza solówka Iron Mana.
-
Sporo lepszy od dwójki i tylko trochę od jedynki (brakuje nieco nastroju AC/DC).Świetny twist w wykonaniu Bena Kinsleya, ale stany lękowe TS mogli sobie darować
-
Wiele niepotrzebnych udziwnień. Niewykorzystany potencjał na wielu płaszczyznach. Przepych prowadzący do lekkiego chaosu. Jak zawsze świetny Robert Downey Jr.
-