Beztroskie dzieciństwo siedmioletniej Loung Ung kończy się, gdy władzę w Kambodży przejmują Czerwoni Khmerzy. Cała rodzina dziewczynki trafia do obozu pracy.
- Aktorzy: Sareum Srey Moch, Phoeung Kompheak, Sveng Socheata, Mun Kimhak, Sarun Nika i 8 więcej
 - Reżyser: Angelina Jolie
 - Scenarzyści: Angelina Jolie, Loung Ung
 - Dodany: 14 września 2017
 
- 
						
Oceny krytyków
 - 
						
Oceny użytkowników
 
- 
															
Recenzje krytyków
- 
																						
		
		WięcejZ pewnością oddaje hołd ofiarom wojny w Kambodży, ale to za mało, żeby wyrwać z ram poprawnego opowiadania. To kino bolesne, dosadne i trudne do oglądania głownie dlatego, że brakuje w nim ciekawego i dobrze poprowadzonego bohatera.
 - 
																						
		
		WięcejJedno jest pewnie, mamy do czynienia z wielkim kinem, które, tak czy inaczej, ma szansę zapisać się w historii.
 - 
																						
		
		WięcejNie jest to film doskonały, ale bez wątpienia warty uwagi, bo opowiada w wyjątkowym i ciekawy sposób ważną historię. I choć na początku sądziłem, że w sumie to tempo jakieś takie za wolne, a perspektywa dziewczynki nie pozwala w pełni poczuć historię, tak z czasem to wszystko rozwinęło się w coś unikalnego.
 - 
																						
		
		WięcejMimo wad jest dojrzałym filmem o tematyce ludobójstwa w Kambodży. Pomaga w tym dobra realizacja, oraz przekonywujące aktorstwo.
 - 
																						
		
		WięcejSiłą produkcji są zdecydowanie emocje, które wywołuje. Towarzysząc głównej bohaterce odczuwałam strach, niepokój, niezrozumienie, złość czy smutek. Angelinie Jolie udało się zatem to, czego ja osobiście szukam w filmach czyli poza samym oglądaniem historii, zaangażowanie i uczestniczenie w tym co się dzieje na ekranie.
 
 - 
																						
 - 
															
Recenzje użytkowników
- 
																						
		
		Angelina Jolie odkupia swoje winy jako reżyserka prezentując widzom ten film. To osobista historia, która jest wyraźnie dziełem życia, lecz po prostu nie sposób się w nią zanurzyć. Czy w tym wypadku to źle? Według mnie nie, ponieważ nie miał być to wyciskacz łez, i nie musiał, bo jest prawdziwy. Po prostu bardziej działa zdumiewająco niż rozczulająco.