Młody programista Stefan Butler, zainspirowany kontrowersyjną książką "Bandersnatch", której autor popadł w obłęd, postanawia napisać na jej podstawie grę. Kiedy jego pomysł spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem jednego z najsłynniejszych wydawców gier wideo, Stefan czuje, że to jego szansa. "Czarne lustro: Bandersnatch" to pierwszy interaktywny film prezentowany przez Netflix. W trakcie seansu widz może podejmować decyzje za bohatera, wpływając w ten sposób na rozwój fabuły.
- Aktorzy: Fionn Whitehead, Asim Chaudhry, Alice Lowe, Will Poulter, Tallulah Rose Haddon i 15 więcej
- Reżyser: David Slade
- Scenarzysta: Charlie Brooker
- Premiera światowa: 28 grudnia 2018
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 28 grudnia 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Niestety mimo szumnych zapowiedzi Bandersnatch nie jest jakimś przełomem w telewizji. Owszem, pod względem technicznym jest niezwykle dopracowany, jednak format ten zasługuje na lepszą fabułę.
-
Bardzo ciekawy, interaktywny eksperyment socjologiczny.
-
Mimo wszystkich niedociągnięć Black Mirror: Bandersnatch to naprawdę porządny obraz wykorzystujący swoją interaktywną formułę w praktycznie stu procentach. Podstawowe założenia projektu zostały spełnione, a on sam przełamał pierwsze lody dla następnych tego typu produkcji, które miejmy nadzieję, że będą powstawały i spróbują podnieść ustanowioną przez Bandersnatch poprzeczkę jeszcze wyżej, tym samym rozwijając ten bardzo obiecujący gatunek jakim jest interaktywny film.
-
Największy problem jest taki, że Bandersnatch nie oferuje absolutnie niczego nowego. Interaktywny film jest o wiele lepiej realizowany w segmencie gier video przez gry Quantic Dream czy nieodżałowanego Telltale Games. Lepiej zagrać w Heavy Raina.
-
To właściwie pewnego rodzaju kuriozum - Black Mirror, które na każdym kroku stara się nas ostrzegać przed zgubnymi skutkami rozwoju technologicznego, samo popchnęło rozwój seriali na kolejny poziom. Nie sądzę jednak, aby była to przyszłość kinematografii - raczej jako ciekawostka, która może się rozwijać obok.
-
W pełni swej okazałości nowy tytuł Netfliksa wypada naprawdę ciekawie, całość filmu i wybory przypominają właśnie podtytułową grę. Uważam, że jest to bardzo intrygujący zabieg serwisu i jest pierwszym tego typu filmem na platformie, który wypadł zadziwiająco dobrze.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Zdarzały się sytuacje we współczesnej kinematografii, że widz czuł oglądając film pewnego rodzaju interakcje... Dlaczego więc nie iść o krok do przodu i stworzyć taką możliwość? Netflix czapki z głów, za pomysł, koncepcje, za wszystko - historia wciąga, jest intrygująca, a dzięki Naszym własnym indywidualnym wyborom, staje się tak naprawdę własną projekcją na temat życia głównego bohatera. Bawiłem się dobrze, pierwsze koty za płoty i czekam na więcej. Czarne lustro jak zwykle zszokowało!
-