Adsun22
Użytkownik"Io devo pensare che tutto quello che mi capita è la mia vita."
-
Dużo ciekawiej niż w 2033, ale ta psychodela w drugiej połowie gry to nie moje klimaty.
-
Nom, dopóki nie utknąłem z powodu tych głupich filtrów, to naprawdę świetna gra. Wkładaj tę maskę, debilu!
-
Nie jestem fanem tej estetyki, ale gra jest rewelacyjna, chociaż sam za pierwszym razem się odbiłem. Chociaż City bardziej dopracowane i chyba generalnie trochę lepsze.
-
No nie wiem. Na razie ragequit. Nie leży mi burtonowska estetyka, a mechanika przestarzała. Uniki i błądzenie po jakichś kanałach tak irytują.
-
W jedynce główny wątek chyba generalnie ciekawszy, ale tutaj ciekawsi towarzysze i bardziej dopracowany gejmplej.
-
Ech, myślałem, że wreszcie coś na miarę Baldura, ale fabuła tylko przyzwoita i za dużo nieprzemyślanych, nietrafionych rozwiązań.Przynajmniej towarzysze ciekawi.
-
Rewelacyjny, kryminalny klimat, ale historia robi się coraz bardziej kuriozalna. xD Co ten Cage ma z tymi scenami zegzu z dupy? Niektóre etapy męczące.
-
Ten kryminalny klimat spoko, ale fabuła idiotyczna, niektóre etapy męczące, a sceny zegzu z dupy to jakaś patola.
-
Humor przypomina Monkey Island, do którego zresztą jest tu dużo nawiązań (i do innych rzeczy). Trochę drewniane, trochę za dużo łażenia, ale całkiem spoko gra, o której nigdy wcześniej nie słyszałem.
-
Gra aż do ostatnich zadań jest całkiem spoko, ale później jakiś bajzel, nie wiadomo co trzeba zrobić, dziennik nie pomaga, masakra. Klasycznie u Lariana tragiczna kamera. Po co to niszczenie broni?
-
-
Wolałem poprzedni system walki, bo tutaj trzeba expić. Ale fajnie, jest angielski dubbing, generalnie więcej kwestii jest zdubbingowanych, nawet w zadaniach pobocznych.
-
Najgorsze Fable. Generyczne, z drętwym systemem walki, okazjonalne crashe. No i moja stara była na hita, kurła. To musiał być jakiś bug i musiałem użyć cudzych sejwów, bo inaczej nie miałem szans tego skończyć.
-
Wygląda jak sequel straight to DVD, ale uroczy i zabawny, naprawdę dobrze się bawiłem. Takie tam fajnalowe Spice Girls.
-
7.512 czerwca [2]
- Skomentuj
-
-
Niektóre etapy trochę irytujące, ujdzie, ale obok Resident Evil to nawet nie stało.
-
6.511 czerwca
- Skomentuj
-
-
Potrafi się zbugować, raz na kilka godzin crash, marne polskie tłumaczenie, masa kalk z angielskiego, bywa bardzo trudno, ale jako fan Obcego jestem usatysfakcjonowany.
-
Fabuła taka se, aby się działo, misje specjalnie irytują, brak mapy (wtf?!). Ale jakoś udało mi się skończyć.
-
6.530 kwietnia
- Skomentuj
-
-
Szanuję, ale bite mapy nie dla mnie.
-
5.528 kwietnia
- Skomentuj
-
-
Nudne, powtarzalne, rozwodnione, rozwleczone, nijakie. Znowu zmuszanie do grindu. Jedynie skradanie jest ok, chociaż mam wrażenie, że niektóre lokacje zaprojektowane jak dla debili. Lepsze od Valhalli, ale niska to poprzeczka. Do Origins i Odyssey daleko.
-
5.526 kwietnia
- Skomentuj
-
-
Kijek prawdy jest chyba zabawniejszy, tutaj ciekawy system walki, bekowy villain i ma swoje momenty.
-
Co za paździerz. Każda misja identyczna: włam się gdzieś tam i ukradnij coś tam. Aż się prosiło o zrobienie tu prawdziwego immersive sima! Bo samo skradanie jest spoko, tylko zrobione jak dla debila: bardzo liniowe i zawsze jest tylko jeden strażnik, żeby go spokojnie obezwładnić.
-
Znowu zostać bohaterem Wrót Baldura, wow! Obłędna wolność, piękne intro (szkoda, że to jedyny taki) i dobry główny wątek, ale niestety gra wywala się na podstawach. Kamera jest masakrycznie fatalna, postać zatrzymuje się przy zapisie, brak przyspieszenia walki, gubienie się towarzyszy, bałagan w ekwipunku, generalnie poruszanie się po mapie jest słabe. Czy ktoś to w ogóle tetował? Sidequesty też rozczarowują, kilka jest spoko, ale większość meh.
-
7.516 kwietnia
- Skomentuj
-