
Fascynująca biografia poetki Agnieszki Osieckiej. Serial przedstawia jej życie od wczesnej młodości, przypadającej na...
- Aktorzy: Eliza Rycembel, Magdalena Popławska, Maria Pakulnis, Jan Frycz, Jędrzej Hycnar i 15 więcej
- Reżyserzy: Robert Gliński, Michał Rosa
- Scenarzyści: Maciej Karpiński, Maciej Wojtyszko, Robert Gliński, Henryka Królikowska, Aneta Wróbel
- Premiera TV: 25 grudnia 2020
- Dodany: 17 grudnia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Serial z ogromnym potencjałem, chociaż po projekcji pierwszych trzech epizodów obawiam się, że biografia Osieckiej zostanie potraktowana zbyt wyrywkowo. Pod względem scenografii, kostiumów czy obsady bardzo dużo rzeczy tutaj wygląda wręcz fantastycznie i chociaż momentami widać, że to typowo telewizyjna realizacja, a nie film fabularny w odcinkach, to potrafi wciągnąć i zaangażować widza. Boję się tylko, że "Osiecka" pójdzie podobną drogą co "Bodo".
-
Najbardziej boli to, że twórcy o życiu artystycznym Agnieszki opowiadają w epizodach, dużo więcej miejsca poświęcając jej nieudanym podbojom miłosnym i piciu.
-
Skoro bohaterka jest pasywna, skoro bohaterowie to nudnawi panowie o znanych nazwiskach, skoro scenariusz sprowadza się do odhaczania kolejnych faktów z biografii Osieckiej i skoro wszystko to zostało pokazane bez przekonania, to co wybija się tutaj na plan pierwszy? Otóż to co zwykle. Oczywiście Polska.
-
Pisany na zmianę przez pięcioro autorów scenariusz cierpi na syndrom "gdzie kucharek sześć": niespójny, pozbawiony pomysłu na opowieść, nafaszerowany zbędnymi, irytującymi elementami. Na poziomie technicznym ma się wrażenie, że całość powstawała w pośpiechu, niedbale. Do tego protagonistka, która pod pozorami rozdartej, artystycznej duszy kryje osobowość toksyczną w jednym z najgorszych wydań. Razem daje to bardzo przykry efekt - brak jakiejkolwiek uciechy z seansu, a wręcz dyskomfort.
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Pisany na zmianę przez pięcioro autorów scenariusz cierpi na syndrom "gdzie kucharek sześć": niespójny, pozbawiony pomysłu na opowieść, nafaszerowany zbędnymi, irytującymi elementami. Na poziomie technicznym ma się wrażenie, że całość powstawała w pośpiechu, niedbale. Do tego protagonistka, która pod pozorami rozdartej, artystycznej duszy kryje osobowość toksyczną w jednym z najgorszych wydań. Razem daje to bardzo przykry efekt - brak jakiejkolwiek uciechy z seansu, a wręcz dyskomfort.
-
Najbardziej boli to, że twórcy o życiu artystycznym Agnieszki opowiadają w epizodach, dużo więcej miejsca poświęcając jej nieudanym podbojom miłosnym i piciu.
-
Skoro bohaterka jest pasywna, skoro bohaterowie to nudnawi panowie o znanych nazwiskach, skoro scenariusz sprowadza się do odhaczania kolejnych faktów z biografii Osieckiej i skoro wszystko to zostało pokazane bez przekonania, to co wybija się tutaj na plan pierwszy? Otóż to co zwykle. Oczywiście Polska.
-
Serial z ogromnym potencjałem, chociaż po projekcji pierwszych trzech epizodów obawiam się, że biografia Osieckiej zostanie potraktowana zbyt wyrywkowo. Pod względem scenografii, kostiumów czy obsady bardzo dużo rzeczy tutaj wygląda wręcz fantastycznie i chociaż momentami widać, że to typowo telewizyjna realizacja, a nie film fabularny w odcinkach, to potrafi wciągnąć i zaangażować widza. Boję się tylko, że "Osiecka" pójdzie podobną drogą co "Bodo".
-