Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 2
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
5.5
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Blake zabiera rodzinę do odziedziczonego domu w Oregonie. Nocą zostają zaatakowani przez tajemniczą istotę i barykadują się w środku. Gdy Blake zaczyna się zmieniać, Charlotte musi zdecydować, co jest groźniejsze - potwór na zewnątrz czy ten w domu.

  • Recenzje krytyków

    • Nie oznacza to jednak, że bawiłem się źle. Kilka razy podskoczyłem i czuć atmosferę, ale czułem dość spory niedosyt. Aktorzy próbują, co mogą, jednak w połowie filmowi brakuje iskry i staje się staroświecki w najgorszym tego słowa znaczeniu. Zbyt wiele tu starych klisz i za mało nowego spojrzenia na temat wilkołactwa.

      Więcej
    • Wolf Man jest dziełem niespełnionym. Ma w sobie ciekawe pomysły i potencjał na prezentowane w fabule wątki, ale korzysta z tego arsenału zdecydowanie za rzadko. Jednocześnie absolutnie da się go oglądać, jest niezły technicznie, a aktorstwo Christophera Abbotta podnosi poziom całości.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Kolejny film z uniwersum potworów jest gorszym produktem niż niewidzialny człowiek z 2020 roku. Po pierwsze mam problem z castingiem aktorskim, o ile Abbott gra świetnie, tak Garner nie udźwignęła tej roli, jej postać jest wybitnie ślamazarna. Film tez idzie dość klasycznym torem i stara się należycie oddać hołd staremu "wilkołakowi" co nie przynosi poprawnych skutków. Ale na uwagę zasługuję genialnie ukazana przemiana, dźwięk, oraz jest to pięknie sfilmowana historia. Ogólnie to średniak.

    • w Oregonie nie takie rzeczy się wyprawiają

      Więcej
    • Zero klimatu. Zero aktorstwa. Zero napięcia. Obiecujący prolog.

    • Niestety zarówno drama rodzinna, jak i wilkołactwo, jest przewidywalne, nudne. 100 minut filmu, a czuję się jak po 20-minutowym shorcie, tak mało tu treści.

    • Mogło być klimatyczne kino trzymające w napięciu, a wyszła przeciętna produkcja z cyklu "emocje jak na grzybobraniu". Wszystko rozwleczone i jakieś takie miałkie w odbiorze, na plus jedynie początek filmu. Nawet mroczny leśny klimat nie pomógł....