Serwis w nowej odsłonie. Największa aktualizacja w historii serwisu. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
-
Kiedy ten film wchodził do kin miałam sześć lat i długo był nieodzownym towarzyszem każdych świąt. Raczej niemożliwe jest, bym zdobyła się na obiektywizm odnośnie tej produkcji. Niektórzy mają "Kevina", ja mam rodzinę Griswoldów.
-
Nie wszystkie żarty jednak dobrze się zestarzały, jest parę momentów po bandzie, a tempo potrafi zwolnić. Niemniej jest tutaj parę sympatycznych momentów, zaś świąteczny klimat robi swoje.
-
Obowiązkowy zestaw świąteczny z indykiem, lampkami i choinką.