Thierry po zwolnieniu z fabryki od ponad roku bezskutecznie poszukuje pracy. Wszystko się zmienia, gdy dostaje pracę jako ochroniarz w supermarkecie i odtąd musi dbać o bezpieczeństwo interesów szefów podobnych do tych, którzy wcześniej wyrzucili go z pracy.
- Aktorzy: Vincent Lindon, Karine de Mirbeck, Matthieu Schaller, Yves Ory, Xavier Mathieu i 15 więcej
- Reżyserzy: Stéphane Brizé, Olivier Gorce
- Scenarzyści: Stéphane Brizé, Olivier Gorce
- Premiera kinowa: 22 stycznia 2016
- Premiera światowa: 18 maja 2015
- Ostatnia aktywność: 16 sierpnia
- Dodany: 18 lipca 2016
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
WięcejJest kolejnym przykładem wyważonego, naturalistycznego kina społecznego.
-
WięcejNiezłego, ale godnego polecenia tylko fanom gatunku.
-
WięcejJest duszna, ale nie przygnębiająca, jakby Francuz chciał pokazać, że kryzys, chociaż przyjść musiał, nie musi oznaczać utraty godności, ale może być momentem autoweryfikacji i rozwoju.
-
WięcejReżyser w kolejnych długich ujęciach bez formalnych udziwnień skupia się na bohaterach, ich rozmowach, reakcjach i emocjach. Stąd też siła "Miary człowieka" tkwi głównie w kreacji wcielającego się w Thierry'ego Vincenta Lindona.
-
WięcejJest niezwykle przejmującym, mądrym artystycznym uzasadnieniem potrzeby, czy wręcz konieczności, wprowadzania rekomendowanych przez nowe nurty ekonomii zmian zorientowanych na poprawę jakości życia ludzi, na rzecz kształtowania Galbraithowskiego "godnego społeczeństwa".
-
WięcejBardzo proste środki oraz staranność realizmu skutkują pewną chropowatością i rozwlekłością formy. Rzecz budują niewielkie, pozornie niewiele znaczące, codzienne scenki, które układają się ostatecznie w przemyślaną całość. Po drodze jednak gubi się rytm, przez co seans może wywołać znużenie.
-
WięcejPrzerażająca, lecz zgodna z rzeczywistością wizja dzisiejszych czasów, w których przekładając pracę i obowiązki nad moralność, skutecznie pozbawiliśmy się człowieczeństwa. Człowiek przestał być miarą wszechrzeczy, w ujęciu Brizégo jest zaledwie trybikiem w maszynie idealnie działającego systemu, dla którego, przynajmniej w ujęciu reżysera, nie ma żadnej alternatywy.
-
-
Recenzje użytkowników