Ojciec postanawia złapać dzikiego konia i przygotować do wyścigu, by zdobyć potrzebne farmie pieniądze. Jeźdźcem ma zostać jego 11-letni syn.
- Aktorzy: Batsaikhan Budee, Sukhbat Batsaikhan, Bayasgalan Batsaikhan, Bayajikh Batsaikhan, Baljinnyam Nyam-Ochir i 5 więcej
- Reżyser: Marta Minorowicz
- Scenarzyści: Marta Minorowicz, Kenneth McBride
- Premiera kinowa: 21 kwietnia 2017
- Dodany: 3 kwietnia 2017
-
Chociaż film Minorowicz miejscami wydaje się zbyt dużym wyzwaniem dla widza, wpadając w tonację przemiennie liryczną i pełną okrucieństwa, a po drodze w koleiny zahaczającej o nudę stylistycznej minoderii, w efekcie jest utworem jeśli nawet nie do końca spełnionym, to na pewno ciekawym poznawczo.
-
Atutem filmu są surowe zdjęcia Pawła Chorzępy podkreślające dzikość i bezkres przestrzeni.
-
Marta Minorowicz spędziła na mongolskim stepie wystarczająco dużo czasu, żeby dostrzec demoniczne piękno miejsca, o którym opowiada w swoim filmie.
-
Wspaniała opowieść o codziennym życiu koczowniczej rodziny na mongolskim stepie, o zmaganiach z samym sobą, przeciwnościami losu czy realiami gospodarczymi.
-
Oglądając "Zud" trudno stwierdzić, czy śledzimy losy prawdziwych ludzi czy fikcyjnych bohaterów. Okazuje się jednak, że tego typu myślenie jest błędne, a "prawdziwi" ludzie mogą stać się bohaterami fikcyjnej opowieści.
-
Projekcja, która jest jedną z tych nieprecyzyjnych do odczytania, bo nie dokręca śruby do końca przez co jest niezdecydowana. Niby ingeruje w opowiadaną historię i nie tylko przygląda się odległej, mongolskiej kulturze w stylu "to się dzieje na krańcu świata", a z drugiej strony chce pozostać obserwatorem i dokumentalistą oraz dać rzeczywistości się odbywać bez rzucania w jej stronę sugestii. Dlatego jest nierówno.
-
Porywający projekt, który wymagał ogromnej cierpliwości na etapie realizacji, ale patrząc na efekt końcowy mogę wyłącznie powiedzieć: warto było. To bardzo poetyckie, dające się uwieść kino.
-
Jest filmem skromnym, ale spełnionym, bo jego reżyserka od początku do końca pozostała wierna swoim założeniom. Jest więc też filmem odważnym.
-
Ciekawie jest przestawić się na półtorej godziny na ten spowolniony sposób odczuwania, przeżywania, doświadczania.