Serial opowiada o historii rodu Targaryenów i o zdarzeniach dziejących się 200 lat przed czasami, w których osadzona jest "Gra o tron".
- Aktorzy: Paddy Considine, Olivia Cooke, Emma D'Arcy, Matt Smith, Rhys Ifans i 15 więcej
- Reżyserzy: Miguel Sapochnik, Clare Kilner, Geeta Patel, Greg Yaitanes
- Scenarzyści: Ryan Condal, Miguel Sapochnik, Charmaine De Grate, George R.R. Martin, Gabe Fonseca i 2 więcej
- Premiera: 21 sierpnia 2022
- Ostatnia aktywność: 13 kwietnia
- Dodany: 10 lutego 2020
-
- Michał Derkacz
-
S01E10
Finał 1. sezonu bardzo dobrze pokazuje mechanizmy wojenno-polityczne, które po wprawieniu w ruch, rozkręcą się na dobre w kolejnych odcinkach. Widać, że twórcy nie będą stronić od pokazywania walk smoków w całej okazałości, ale w 10. odcinku postanowili jeszcze zasłaniać niedociągnięcia efektów specjalnych burzową pogodą. Najważniejsze jest natomiast, że po finale mamy pewność, że fabularnie, aktorsko i realizacyjnie serial "Ród smoka" nie rozczarował.
-
Fantastyczny jest także finał.
-
Ogólnie odcinek ten cierpi na syndrom zmęczenia materiału.
-
Akcja tak się rozkręca, że ostatecznie dostajemy jeden z najciekawszych odcinków w sezonie.
-
Rotacje castingowi poprawią pewnie poziom dramatycznych scen pod koniec sezonu, ale po 6. odcinku nadal mamy wrażenie, że twórcy trochę przesadzili, niemal resetując wszystkie wydarzenia i zaczynając sezon od nowa.
-
Teraz czeka nas spory przeskok w czasie i wymiana aktorek, które grają Alicent i Rhaenyrę. Oznacza to też, że podrosną dzieci, będące głównymi graczami w grze o tron. Półmetek mamy za sobą, ale wszystko co najciekawsze dopiero nadejdzie.
-
Jego ambicje polityczne może nie sięgają tronu, ale ten odcinek pokazał nam, że na jednej szalonej nocy z Rhaenyrą raczej się nie skończy.
-
Trzeci odcinek "Rodu smoka" nie był tak emocjonujący jak dwa poprzednie, ale solidnie rozwinął nam relacje wokół Viserysa i Rhaenyry, a także pokazał zakończenie kampanii wojennej Daemona.
-
Drugi odcinek bardzo mocno rysuje konflikty na kolejne odcinki, ale też coraz więcej mówi nam o poszczególnych bohaterach, z których zdecydowana większość jest wielowymiarowa. Szalenie trudno jest przewidywać kolejne wydarzenia, co zawsze stanowiło o sile uniwersum "Gry o tron". Kapitalne dialogi i doskonałe aktorstwo utwierdzają nas w przekonaniu, że po prostu dalej trzeba oglądać ten serial.
-
Fantastycznie, że klimat "Gry o tron" został uszanowany i zachowany.