Kamil Świtalski
Krytyk-
To opowieść która przypadnie do gustu zarówno młodszym jak i starszym widzom. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jedni fantastyczne utwory, inni wgniatające w fotel animacje, a jeszcze inni historię która trzyma w napięciu do samego końca, rozczula i daje nadzieję.
-
To naprawdę solidnie przygotowany film, który ogląda się z przyjemnością. Zew przygody, efekciarskie sceny walk i ulubieni bohaterowie: czego tu nie lubić?!
-
Nie traćcie półtorej godziny na netflixowe Ni No Kuni, zrobiłem to za was. Kwintesencja niewykorzystanego potencjału.
-
Nie dokument, to trwająca godzinę reklama.
-
Typowy, widowiskowy, film o superbohaterach w którym sporo rzeczy nie zagrało... a mogło. Widowiskowe efekty specjalne nie są w stanie przykryć całego zestawu braków - ze spłyconą historią i bohaterami bez wyrazu na czele.
-
To liczący niespełna godzinę materiał pełen świetnych, inspirujących, rozmów przeplatanych demami, anegdotami, a także pakietem archiwalnych materiałów z archiwalnych polskich copy party. Myślę że to pozycja obowiązkowa nie tylko dla największych zajawkowiczów retro, ale wszystkich chcących dowiedzieć się coś więcej o czasach które odeszły, a także o dziedzinie sztuki komputerowej, która jest w kompletnym podziemiu.