Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.4 10.0 0.0 57
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.8
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Astronauta podróżuje przez Układ Słoneczny w celu odnalezienia zaginionego dwadzieścia lat wcześniej ojca.

Cudowna elegia o samotności. Melancholijny styl Graya nigdy nie zawodzi. Kosmos jeszcze nigdy nie był tak smutny i zabójczy, mimo swego niezaprzeczalnego piękna.

To też dziwny film o śmierci. Jej ścieżką podąża Roy, a naznaczona jest kolejnymi zgonami. Przypadkowymi, niespodziewanymi, bezsensownymi. Od pierwszej sceny jako jedynemu udaje się wyjść cało z opresji. Te kurczowe trzymanie się życia, do samego końca. To pochwała człowieczeństwa. Może tylko ono jest światłem w tej pustce kosmosu?

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.