Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 2
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
5.8
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Tricia nie może zapomnieć o mężu, który zaginął przed siedmioma laty. W powrocie do normalności pomaga jej siostra Callie.

  • Całkiem niezły lekki horror. Niestety widać niski budżet przez co wszystko jest na średnim albo co najwyżej niezłym poziomie. Nic nie zachwyca. Irytujący są też aktorzy (szczególnie ta puszysta Courtney Bell), no może Catherine Parker wyróżnia się na plus. Na minus też kilka typowych dla horrorów zagrywek (coś blisko jump scare), czego nie znoszę. Pozytywne jest to, że jest to ogólnie dość kameralny spokojny horror i sama fabuła jest ciekawa.

  • Niestety, poza dosyć interesującą nutą tajemniczości i klimatu nie ma w tym filmie niczego godnego uwagi. Jedyne co pozostaje po seansie to ogromny zawód. Nie poczułem się ani przytłoczony ani zainteresowany losami głównych bohaterów, nie zaangażował mnie w ogóle.

  • "Absentia" to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń jakie zdarzyło mi się ostatnio oglądać. Mike Flanagan to naprawdę obiecujący twórca, który zdecydowanie ma potencjał aby nas jeszcze niejednokrotnie zaskoczyć. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby komuś takiemu dać w rękę hollywoodzkiego blockbustera skoro za niewielkie pieniądze udało mu się stworzyć obraz, który mogę z czystym sercem polecić każdemu kto poszukuje naprawdę nietuzinkowych produkcji.

  • Początek stylu Flanagana - elementy nadprzyrodzone są tylko pretekstem, by opowiedzieć o rodzinie, jej relacjach. I to się w kolejnych filmach i serialach nie zmieni.