Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.6 10.0 0.0 24
Pozytywnie oceniony przez krytyków
4.6
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Grupa maturzystów zmęczonych lockdownami postanawia zorganizować imprezę życia nad morzem.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem zadowolony, bo długie czakanie na dziewicze, polskie zombie opłaciło się - wyglądają nieźle, ładnie warczą i szurają nogami, ale kurde bele - gdy już następuje jatka, to jakaś ona taka mało kreatywna. Aż chciałoby się wrzasnąć: więcej posoki, mięcha, odcinania głów, używania uzbrojenia i drapania pazurami, gdy obok stoi zdziwiony strażnik miejski - Czarek Pazura.

Więcej

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.