Bohaterowie serialu "Deadwood" spotykają się po dziesięciu latach, aby świętować państwowość Dakoty Południowej. Dawni przeciwnicy wracają do rywalizacji, stare sojusze zostają wystawione na próbę, a zabliźnione rany zostają ponownie otwarte. Każda z postaci musi też zmierzyć się z wyzwaniami nowoczesności.
- Aktorzy: Ian McShane, Timothy Olyphant, Brad Dourif, Molly Parker, Kim Dickens i 15 więcej
- Reżyserzy: Daniel Minahan, David Milch
- Scenarzysta: David Milch
- Premiera światowa: 31 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 14 czerwca
- Dodany: 23 maja 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
WięcejGodne zakończenie jednego z najlepszych seriali wszech czasów.
-
-
Więcej
Oferuje możliwość powrotu do tytułowego miasteczka oraz obejrzenia zakończenia wątków większości postaci. I jest to wszystko satysfakcjonujące.
-
Więcej
Szkoda oczywiście, że nie udało się zebrać wszystkich najważniejszych filarów serialu i musimy zgadywać, co stało się z Tolliverem czy innym Silasem. Jednak i tak możemy mówić o sporym szczęściu, bo trudno o tak bliskie ideału zakończenie w przypadku kilkunastu lat różnicy pomiędzy serialem a jego filmowym zakończeniem.
-
Więcej
Choć Deadwood A.D. 2019 nie jest tym, czym mogłoby być jeszcze kilka lat wcześniej, przypomina bowiem raczej laurkę na cześć zmarłego serialu, który Milch chciał spuentować dla własnego spokoju ducha, to i tak pozostaje solidnym westernem, który zabiera nas tam, gdzie czujemy się najlepiej - do domu.
-
Więcej
Może nie jest idealny, ale jest satysfakcjonującym domknięciem jednego z bardziej niedocenianych seriali wszech czasów. Chciałbym, aby Deadwood zyskało teraz drugie życie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
-
Dla sierotek po niezrealizowanym 4 sezonie serialu. Milch każdej postaci daje pięć minut, z każdym daje się nam pożegnać na swój sposób. Szkoda, ze cierpi na tym fabuła, która nie ma większej spójności, a jest tylko zlepkiem niezrealizowanych wcześniej pomysłów na dalszy rozwój akcji.
Epicki finał, który miał się skończyć spaleniem Deadwood nie nadszedł i zostawił widzów dalej z niczym.
"Ojcze nasz któryś jest w niebie/ I niech tam kurwa zostanie!"
-
